menu

Zmarnowane okazje będą śniły się po nocach. Stali Mielec znów zabrakło skuteczności

27 sierpnia 2018, 23:15 | Kuba Zegarliński

Jeśli tak dalej pójdzie, to niewykorzystane sytuację będą się piłkarzom Stali Mielec śniły po nocach. Oczywiście jeśli po takim będą mogli zasnąć. Z GKS-em stworzyli sobie tyle sytuacji, że mogli nimi spokojnie obdzielić kilka spotkań. Tymczasem udało się wykorzystać tylko jedną i mecz zakończył się podziałem punktów.

Za chwilę Krystian Getinger nie wykorzysta rzutu karnego
Za chwilę Krystian Getinger nie wykorzysta rzutu karnego
fot. Kuba Zegarliński

W meczu zamykającym 7. kolejkę Fortuna 1 Ligi piłkarze Stali Mielec zremisowali na własnym stadionie z GKS-em Tychy 1:1 (1:0).

W pierwszej połowie bramkę dla gospodarzy zdobył Martin Dobrotka, natomiast w końcówce spotkania punkt tyszanom zapewnił Sebastian Steblecki.

Niestety dla Stali Mielec, to był kolejny mecz z kategorii "niewykorzystane sytuacje mszczą się". Podopieczni Artura Skowronka już w pierwszej połowie mieli tyle szans, że spokojnie mogli rozstrzygnąć losy spotkania już w tej części gry.

Najlepszą miał Krystian Getinger, który nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz gości, Konrad Jałocha.

W drugiej połowie również przeważała Stal, ale nie miała już tylu szans. Indolencję mieleckich piłkarzy, którzy okazji mieli o wiele mniej, ale okazali się być bardziej konkretni. W 82.minucie gola dającego remis i ustalającego wynik spotkania na 1:1, zdobył Sebastian Steblecki.

-Stworzyliśmy dzisiaj tyle sytuacji, że moglibyśmy nimi obdzielić kilka meczów - żałował trener Artur Skowronek. - Optymistyczne jest jednak to, że w każdym meczu mamy stuprocentowe okazje i to na pewno wreszcie przyniesie skutek - dodał.

Stal Mielec – GKS Tychy 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Dobrotka 14, 1:1 Steblecki 82.

STAL: Kiełpin – Spychała, Grodzicki, Dobrotka, Getinger – Soljić, Gąsior – Wroński (72 Nowak) , Tomasiewicz (86 M. Gancarczyk), Banaszewski – Prokić (49 Mendigutixa). Trener Artur Skowronek.

GKS: Jałocha – Biernat, Kowalczyk (46 Mańka), Tanżyna, Abramowicz – Daniel, Bernhardt (79 Steblecki) – Grzybek, Grzeszczyk (90 Bogusławski), Zapolnik – K. Piątek. Trener Ryszard Tarasiewicz.

Sędziował Robert Marciniak (Kraków). Widzów 3942.

Żółte kartki: Dobrotka – Abramowicz, Zapolnik, Tanżyna, Grzybek, Biernat.

ZOBACZ TAKŻE - Artur Skowronek po meczu z GKS-em Tychy: Mieliśmy tyle sytuacji, że mogliśmy nimi obdzielić kilka meczów
[xlink]30659501-86c4-98a7-8b11-409ab94dca1b,5d9aa9b8-18c8-26ae-a6ac-23562ee7be5d[/xlink]


Polecamy