Kryzys trawi Chrobrego Głogów. Pomarańczowo-Czarni coraz bliżej strefy spadkowej
Chrobry Głogów przegrał trzeci mecz z rzędu. Tym razem podopieczni Grzegorza Nicińskiego musieli uznać wyższość tyszan, z którymi przegrali 0:1. Głogowianie mają już tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.
fot. FOT. Chrobry Głogów S.A.
W miony weekend nad Dolny Śląsk i cały kraj nadciągnęła prawdziwie zimowa aura. Spadająca poniżej zera temperatura zawsze przypomina kibicom o końcowej fazie rundy jesiennej na piłkarskich boiskach. Przerwy zimowej, niczym dzieci świętego Mikołaja 6 grudnia, wypatrują już fani Chrobrego, który właśnie przegrał trzeci mecz z rzędu i ma zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową Fortuna 1 ligi.
Po wyjazdowych porażkach z Podbeskidziem w Bielsku-Białej (0:3) i ŁKS-em w Łodzi (0:2) Pomarańczowo-Czarni liczyli na przełamanie przed własną publicznością. Na Wita Stwosza 3 przyjechali bowiem dołujący w ligowym zestawieniu piłkarze GKS-u Tychy.
Zespół prowadzony przez eksperta od wprowadzania klubów z I ligi do ekstraklasy Ryszarda Tarasiewicza przed rozpoczęciem sezonu plany miał ambitne, lecz ligowa rzeczywistość szybko je zweryfikowała. Po serii dziewięciu meczów bez wygranej tyszanie dość niespodziewanie ograli w poprzedniej kolejce Odrę Opole 4:2 na swoim terenie, ale to była przysłowiowa jaskółka, która wiosny nie czyniła. Faworytem sobotniego starcia w Głogowie byli gospodarze.
Pierwszą połowę można by przemilczeć i wspomnieć o niej tylko z kronikarskiego obowiązku. Zaledwie kilka strzałów z dystansu - w dużej mierze niecelnych - było wszystkim, na co stać było zawodników obu zespołów. Obraz gry zmienił się dopiero po przerwie, ale to przyjezdni mieli więcej z gry. Stworzyli sobie więcej dogodnych okazji i jedną z nich wykorzystali.
W 74 min decydującą o losach meczu bramkę strzelił były piłkarz m.in. Miedzi Legnica Daniel Tanżyna, który wykorzystał zgranie innego byłego gracza „Miedzianki” - Słowaka Jakuba Vojtusa. Co gorsza, od tego momentu GKS miał więcej okazji do podwyższenia wyniku, niż Chrobry do wyrównania. Dość powiedzieć, że golkiper gości interweniował tylko raz - po rykoszecie od jednego ze swoich obrońców.
Sobotnia porażka sprawiła, że głogowianie znaleźli się tuż nad kreską, a jeśli będący tuż za nimi Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Wigry Suwałki wygrają swoje zaległe spotkania, to ekipa Nicińskiego może wpaść w jeszcze większe tarapaty. Nie najlepiej to wróży przed zaplanownym na 5 grudnia meczem z Legią Warszawa w Pucharze Polski, na który już dziś z niecierpliwością czeka cały Głogów i pół regionu.
Dość powiedzieć, że klub zaplanował dwie fazy sprzedawania biletów na to spotkanie. W pierwszej, która rusza we wtorek 20 listopada, aż do 26 listopada, wejściówki będą mogli nabyć tylko ci kibice, którzy byli na spotkaniach Chrobrego przy Wita Stwosza co najmniej cztery razy w tej rundzie. Dopiero po tym okresie uruchomiona zostanie sprzedaż otwarta. Karnetowicze na spotkanie z Legią wchodzą w ramach swoich abonamentów.
QUIZ - czy znasz herby dolnośląskich klubów? (cz. II)
SPORTOWIEC i TRENER ROKU 2018
Nominuj sportowca, trenera i drużynę w wielkim Plebiscycie Sportowym "Gazety Wrocławskiej". Zgłoś do nagrody juniora - dziecko, które przejawia sportowy talent i odnosi pierwsze sukcesy. Laureaci zostaną wybrani w głosowaniu Czytelników. Osobno najlepszych sportowców na Dolnym Śląsku nagrodzi kapituła. Na zwycięzców czekają nagrody.
SPORTOWIEC i TRENER ROKU 2018 Rozpoczynamy 66. edycję plebiscytu! Nominuj najpopularniejszych: sportowca, trenera, juniora, drużynę - WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ (KLIKNIJ)
Dołącz do wydarzenia na Facebooku i obserwuj plebiscyt na bieżąco
->> KLIKNIJ W PONIŻSZE ZDJĘCIE: