GKS Tychy pokonał Polonię Bytom w małych derbach Śląska
W ostatnim spotkaniu 21. kolejki 2. ligi GKS Tychy pokonał na wyjeździe ekipę Polonii Bytom 1:0. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Łukasz Grzeszczyk, który w 22. minucie wykorzystał rzut karny.
fot. Łukasz Łabędzki
Spotkanie mogło się rozpocząć od mocnego uderzenia w wykonaniu gości. Już w drugiej minucie szanse na bramkę miał Maciej Mańka. Jego uderzenie nieznacznie minęło bramkę Olszewskiego. Chwilę później znakomitą sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Adam Varadi, który nie wykorzystał złego ustawienia obrońców z Bytomia.
Gospodarze pierwszą dogodną sytuację stworzyli sobie 15. minucie. Prawą stroną atakował Zakrzewski, który dokładnie zagrał do ustawionego w polu karnym Lachowskiego. Uderzenie pomocnika gospodarzy w ostatniej chwili zablokowali jednak obrońcy GKS-u. W 21. minucie w polu karnym faulowany był Marcin Radzewicz. Arbiter Krzysztof Korycki nie wahał się ani przez moment i wskazał na wapno. Do piłki podszedł Łukasz Grzeszczyk i mocnym uderzeniem pokonał Olszewskiego.
W 28. minucie Tyszanie mogli podwyższyć wynik spotkania, kiedy to po centrze z rzutu rożnego Gancarczyka nad bramką uderzał Daniel Tanżyna. Minutę później zaatakowali podopieczni trenera Kościelniaka. Dośrodkowanie z lewej strony Zapotocznego trafiło wprost na głowę Lachowskiego, który przestrzelił w dogodnej sytuacji. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic szczególnego. Częściej atakowali goście, którzy dłuższymi fragmentami zamykali beniaminka na własnej połowie lecz z optycznej przewagi niewiele wynikało.
Druga część spotkania rozpoczęła się od odważniejszej gry w wykonaniu piłkarzy Polonii, którzy licznymi centrami z bocznych stref boiska starali się zaskoczyć obronę gości. Efekt mógł nadejść w 57. minucie, ale Michał Zieliński uderzył wprost w bramkarza GKS-u. Cztery minuty później na strzał zza pola karnego zdecydował się Wojciech Jurek. Piłka minimalnie minęła bramkę strzeżoną przez Pawła Florka. Ten sam zawodnik w 72. minucie mógł zostać autorem bramki samobójczej. Na jego szczęście źle wybita przez niego futbolówka powędrowała tuż nad poprzeczką bramki Olszewskiego.
Polonia kończyła mecz w dziesiątkę. W 79. minucie po brutalnym ataku Zielińskiego na Górkiewiczu, sędzia odesłał napastnika gospodarzy do szatni. Chwilę później GKS mógł dobić ekipę gospodarzy, ale wprowadzony w trakcie drugiej połowy Artur Pląskowski minął się z piłką. Ostatnie minuty przyniosły gospodarzom szansę na wyrównanie wyniku po stałym fragmencie gry. Z rzutu wolnego uderzał Lachowski, którego sprytny strzał obok muru na rzut rożny sparował Florek. Była to ostatnia okazja do zdobycia bramki przez Bytomian. Gospodarze ponieśli drugą porażkę wiosną, natomiast GKS dzięki wygranej przesunął się na 5. miejsce w tabeli.
Polonia Bytom - GKS Tychy 0:1
Bramka: Grzeszczyk 22. (rzut karny)
Polonia: Adrian Olszewski, Wojciech Jurek, Mateusz Słodowy, Peter Janosik, Bartłomiej Setlak, Wojciech Mróz (66' Arkadiusz Kowalczyk), Łukasz Zakrzewski (59' Aleksander Januszkiewicz), Daniel Kutarba (55' Łukasz Rylukowski), Marcin Lachowski, Dariusz Zapotoczny, Michał Zieliński
GKS Tychy: Paweł Florek, Seweryn Gancarczyk, Mateusz Grzybek (85' Bartosz Rutkowski), Łukasz Grzeszczyk, Mateusz Bukowiec, Maciej Mańka, Mateusz Mączyński (61' Tomasz Górkiewicz), Marcin Radzewicz, Daniel Tanżyna, Mariusz Zganiacz (71' Stepan Hirskyi), Adam Varadi (68' Artur Pląskowski)
Żółte kartki: Kowalczyk i Januszkiewicz (Polonia) oraz Bukowiec i Gancarczyk (GKS)
Czerwona kartka: Zieliński (Polonia)
Sędziował: Krzysztof Korycki
Widzów: 1477