GKS Katowice - Podbeskidzie LIVE! Śląskie derby w 1/16 finału Pucharu Polski

Piątkowy mecz będzie dla gospodarzy pierwszym, po 5 latach, spotkaniem o stawkę na Bukowej z drużyną występującą w ekstraklasie. 23 września 2008 roku katowiczanie ulegli po dogrywce Górnikowi Zabrze 3:4 w I rundzie Pucharu Polski. Od tamtego czasu piłkarze tego klubu nie potrafili dojść do 1/16 finału tych rozgrywek. Po corocznych, niespodziewanych porażkach, (kolejno z Polonią Słubice, Ruchem Zdzieszowice, Puszczą Niepołomice oraz Lubońskim KS) w tym roku sztab szkoleniowy wraz z zawodnikami z wyjątkową uwagą przygotowuje się do meczów pucharowych.

Zwycięstwo w poprzedniej rundzie z Wigrami Suwałki (2:0) zapewniło katowiczanom awans do grona 32 najlepszych zespołów Pucharu Polski w sezonie 2013/2014, a los przydzielił im w kolejnej rundzie rywala występującego w T-Mobile Ekstraklasie- Podbeskidzie Bielsko-Biała.

GieKSa przystąpi do spotkania pełna nadziei, ale i niepewności. Drużyna uważana za jednego z kandydatów do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, w trzech pierwszych kolejkach 1. ligi zdobyła zaledwie 4 punkty. Ostatni mecz na wyjeździe z Okocimskim Brzesko zapewne nadal śni się po nocach piłkarzom trenowanym przez Rafała Góraka. Bramka stracona w doliczonym czasie gry drugiej połowy spowodowała, że zamiast cieszyć się z kompletu punktów, musieli zadowolić się jednym „oczkiem”.

Mimo niezbyt udanego początku sezonu, gra GieKSy wygląda coraz lepiej i w dzisiejszym spotkaniu klub ze stolicy Górnego Śląska nie stoi na straconej pozycji. Tym bardziej, że fani, którzy pojawią się na Bukowej niewątpliwie będą mocno dopingowali swój zespół.

W spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 18.30 trener Górak zapewne będzie miał już do dyspozycji kontuzjowanych ostatnio Grzegorza Fonfarę oraz kapitana zespołu, Adriana Napierałę. Nie wiadomo natomiast, czy pomóc swym kolegom będzie mógł Michał Zieliński, który w spotkaniu z Okocimskim został mocno poobijany.

Historia spotkań o stawkę pomiędzy GieKSą, a Podbeskidziem

Dla Podbeskidzia Bielsko-Biała ta potyczka może być swego rodzaju meczem o przełamanie. Po 4 kolejkach T-Mobile Ekstraklasy „Górale” mają zaledwie 2 punkty i zajmują dopiero 15., przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza nie przypomina drużyny, która dzięki bardzo dobrej grze w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu (26 punktów w 15 spotkaniach) zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie. Gra Podbeskidzia pozostawia wiele do życzenia i mecz w Katowicach na pewno nie będzie dla bielszczan łatwy.

Za gośćmi piątkowego pojedynku przemawia historia rywalizacji pomiędzy tymi zespołami. W dotychczasowych 10 spotkaniach o stawkę Podbeskidzie wygrało 7 razy, raz padł remis, a tylko dwukrotnie to GieKSa okazywała się lepsza.

Jak będzie w piątek? Wydaje się, że atut własnego boiska (ostatnimi czasy z Bukowej mało komu udaje się wywieźć trzy punkty) oraz żywiołowy doping może przechylić szale zwycięstwa na korzyść GKS-u. Jednak Podbeskidzie to zespół grający klasę rozgrywkową wyżej i mimo nie najlepszego początku sezonu będzie chciało udowodnić, że nie na darmo występuje w T-Mobile Ekstraklasie.

Kto zagra w 1/8 finału Pucharu Polski przeciwko Zawiszy Bydgoszcz lub Pogoni Szczecin?