GKS Katowice wyraźnie lepszy w derbowym spotkaniu (ZDJĘCIA)
W najciekawiej zapowiadającym się dzisiejszym spotkaniu 1. ligi GKS Katowice pokonał rywala zza miedzy 2:0. Prowadzenie gospodarzom, których po raz pierwszy prowadził Artur Skowronek, w 48. minucie dał Grzegorz Goncerz dla którego było to już 14. trafienie w tym sezonie. Kilkanaście minut później GKS Tychy pogrążył Rafał Kujawa ustalając wynik spotkania.
Mecz pomiędzy GKS-em Katowice, a GKS-em Tychy elektryzował wszystkich kibiców obu drużyn na długo przed jego rozpoczęciem. Mecz "Wysokiego Napięcia", jak reklamowano to spotkanie na oficjalnych stronach GKS-u Katowice, zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy.
Wydarzenia z pierwszej połowy nie zapowiadały jednak pewnego zwycięstwa GKS-u Katowice. Mimo przewagi, jaką gospodarze osiągnęli w pierwszych minutach, nie potrafili udokumentować jej zdobyciem gola. W 13. minucie świetnej okazji nie wykorzystał Goncerz, a kilka minut później niecelnie uderzał Kujawa.
Najskuteczniejszy w tym sezonie na zapleczu ekstraklasy Goncerz, próbował pokonać Misztala efektownym strzałem z przewrotki ale wynik nie ulegał zmianie. Nieskuteczny w egzekwowaniu stałych fragmentów gry był również Duda.
Czujność obrońców GKS-u Katowice mogła wydawać się nieco uśpiona. Nie mający za wiele pracy w pierwszej połowie defensorzy GieKSy mogli zostać skarcenie w ostatnich sekundach pierwszej części gry. Błędu Czerwińskiego nie wykorzystał jednak Kowalczyk i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
Z obrotu spraw na boisku niezadowoleni byli zgromadzeni na Bukowej kibice. Zasiadający w sektorze gości fani, w przerwie meczu próbowali sforsować ogrodzenie, ale próba ta nie powiodła się. Do konfrontacji kibiców próbowali doprowadzić również niespokojni w przerwie kibice GieKSy, ale ich próbę wtargnięcia na murawę skutecznie przerwała interwencja policji.
Druga połowa rozpoczęła się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Dłuższa niż zwykle przerwa lepiej wpłynęła na gospodarzy, którzy już 3. minuty po rozpoczęciu drugiej połowy mogli cieszyć się z prowadzenia.
Nieporozumienie między Dymkowskim, a Misztalem wykorzystał Goncerz i dał katowiczanom prowadzenie.
W 59. minucie było już 2:0, a wynik spotkania podwyższył Kujawa. Napastnik GKS-u Katowice celnie główkował na bramkę bezradnie interweniującego Misztala.
Bramkarz GKS-u Tychy nie miał dziś dobrego dnia. Fatalna interwencja z początku drugiej połowy podcięła skrzydła jego kolegom. Późniejsze interwencje po strzałach Goncerza, Kujawy i Kamińskiego uchroniły od blamażu tyskiego zespołu, ale nie pomogły w zdobyciu choć jednego punktu.
Pierwszy mecz nowego trenera GKS-u Katowice przy Bukowej okazał się udany. Tyszanie po porażce w dzisiejszym spotkaniu wydają się być w coraz większym kryzysie. W 16. kolejkach obecnego sezonu wygrali tylko 2. razy i okupują przedostatnią pozycje w tabeli.