GKS Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:3 ZDJĘCIA KIBICÓW Nowy trener nie dał radości kibicom jastrzębian
Smutek, rozczarowanie i gniew. Z pewnością takie emocje towarzyszyły kibicom GKS-u Jastrzębie, którzy zgromadzeni przy Harcerskiej obejrzeli szóstą z rzędu porażkę jastrzębian. W o wiele lepszych nastrojach muszą być kibice sobotniego rywala GKS-u, Podbeskidzia Bielsko-Biała, które na drodze do Ekstraklasy zebrało kolejny skalp. Zobaczcie zdjęcia kibiców z meczu GKS Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Cierpliwość kibiców GKS-u Jastrzębie jest pełna podziwu. Pomimo beznadziejnej serii siedmu meczów bez zwycięstwa ogółem i sześciu przegranych spotkań z rzędu na własnym obiekcie, fani jastrzębian z uporem maniaka, charakterystycznym też dla wielu sympatyków piłki nożnej zjawiają się przy Harcerskiej na każdej kolejnej rywalizacji GKS-u u siebie.
Tak samo było również w sobotnie południe, kiedy to w ramach meczu 31. serii gier pierwszej ligi do Jastrzębia przyjechał zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na trybunach jastrzębskiego Stadionu Miejskiego zasiadła spora grupa kibiców, wśród której każdy liczył na przełamanie katastrofalnej passy.
Piłkarze GKS-u mogli liczyć na wsparcie fanów od pierwszej minuty meczu. Najbardziej zagorzali kibice utworzyli młyn, gdzie wywiesili flagi i z którego niósł się donośny doping.
Niestety dla nich samych ich wysiłki poszły na marne. W meczu jastrzębian z Podbeskidziem warunki dyktowali tylko i wyłącznie goście, którzy po bramkach Mateusza Sopoćko, Marko Roginicia oraz Tomasza Nowaka z rzutu karnego zwyciężyli 3:0. GKS-owi nie pomógł nawet nowy szkoleniowiec na ławce trenerskiej.
W Jastrzębiu z wiadomych przyczyn (pandemia koronawirusa) nie zagościli kibice gości. Ci z pewnością zasiedli jednak przed telewizorami, by sprzed szklanego ekranu obejrzeć grę Górali, którzy dzięki korzystnemu rezultatowi w Jastrzębiu w kolejnym spotkaniu z Odrą Opole mogą zapewnić sobie awans do PKO BP Ekstraklasy.
Sobotni mecz z Podbeskidziem był najprawdopodobniej przedostatnim, jaki jastrzębianie rozegrali przed własną publicznością w tym sezonie. Za tydzień, w niedzielę (19.07) GKS zagra u siebie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Podopieczni Pawła Ściebury wciąż mają jeszcze szansę na grę w barażach, ale przy ich obecnej formie taki scenariusz wydaje się mało realny.
Podbeskidzie swój najbliższy mecz u siebie, którego stawką będzie wywalczenie sobie awansu do Ekstraklasy na dwie kolejki przed końcem rozegra w środę (15.07).
[promo]1071;1;Bądź na bieżąco i obserwuj [/promo]
[polecane]20448625,20252175,20477061,20477773;1;Nie przeocz[/polecane]
[polecane]20022973,20428319,20452431,20033271;1;Musisz to wiedzieć[/polecane]
[polecane]20427503,20447569,20447143,5045821;1;Zobacz koniecznie[/polecane]