menu

GKS Bogdanka - Zawisza LIVE! Starcie sąsiadów z czuba tabeli

18 kwietnia 2012, 11:21 | Karol Kurzępa

Piłkarze pierwszoligowej GKS Bogdanki będą podejmować w środę bydgoską Zawiszę. Obie drużyny dzieli w tabeli jedna pozycja i każda z nich ma aspiracje awansu, w dodatku i jedni i drudzy chcą poprawić sobie nastroje po poprzedniej serii spotkań, w której wypadli poniżej oczekiwań. Dlatego też pojedynek w Łęcznej zapowiada się wielce elektryzująco!

W rundzie jesiennej górą był Zawisza, jak będzie dzisiaj?
W rundzie jesiennej górą był Zawisza, jak będzie dzisiaj?
fot. Jakub Ziółkowski / Ekstraklasa.net

GKS Bogdanka - Zawisza Bydgoszcz LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 17!

„Zielono-czarni” przegrali w sobotę w Katowicach z popularną „GieKSą” 0:1 i była to ich pierwsza porażka w lidze od 5 listopada. Oprócz tego, podopieczni Piotra Rzepki od wznowienia rozgrywek zanotowali 3 zwycięstwa i remis.

Z kolei Zawisza w ostatnim meczu zawiodła swoich sympatyków i zaledwie zremisowała u siebie z Kolejarzem Stróże 1:1. To był już drugi podział punktów przed własną publicznością na wiosnę. Drużyna z Bydgoszczy w tym roku poniosła także dwie porażki i wygrała jeden mecz. Zawodnicy prowadzeni przez Janusza Kubota całkiem nieźle radzą sobie w tym sezonie w delegacjach. Jak do tej pory, na 11 spotkań wyjazdowych, Zawisza wygrała pięć, dwukrotnie dzieliła się punktami i cztery razy musiała uznać wyższość rywali.

Łatwo o zwycięstwo gościom dziś na pewno nie będzie, bowiem GKS to zespół swojego boiska. Na 36 możliwych punktów, przed własną publicznością łęcznianie zdołali uzbierać 26, notując przy tym osiem triumfów. Tylko dwóm ekipom udało się wywieźć w trakcie obecnych rozgrywek komplet oczek z Łęcznej. Były to Ruch Radzionków i Sandecja Nowy Sącz.

Mimo to Zawisza musi postarać się w dzisiejszym meczu o komplet punktów, bo w przeciwnym wypadku awans bardzo oddali się od podopiecznych Janusza Kubota. Mecz ma jednak równie dużą stawkę dla gospodarzy. Jeśli łęcznianie przegrają, stracą dystans do czołówki, jeśli jednak wygrają to sami znajdą się niemal na szczycie. - Jeśli wygramy, to będziemy nadal liczyć się w walce o awans. Przegrana znacznie skomplikuje nam sytuację - mówi przed pierwszym gwizdkiem Tomas Pesir, napastnik gospodarzy, który ostatnio był kontuzjowany. - Już jest wszystko w porządku. Jestem gotowy, ale to trener zadecyduje, czy zagram. Na pewno chciałbym pomóc drużynie, bo nie omijają nas problemy kadrowe.

Przeciwko Zawiszy nie będzie mogło zagrać aż pięciu zawodników. Za nadmiar żółtych kartek pauzować będą Radosław Bartoszewicz, Mateusz Pielach i Nildo. Ponadto kontuzjowany jest El Mehdi Sidhy, a Ivan Garcia Labrado nadal nie jest zgłoszony do gry. - Sytuacja jest trudna, ale poradzimy sobie z nią. Nie mamy innego wyjścia - mówi Piotr Rzepka, trener GKS. - Do składu wróci Michał Renusz, którego brakowało w Katowicach, normalnie trenuje już Tomas Pesir.

Możliwe więc, że łęcznianie z Zawiszą zagrają na dwóch napastników z Adrianem Paluchowskim i Pesirem. - Najtrudniej będzie zastąpić Radka Bartoszewicza, który trzymał środek - mówi czeski napastnik. - Plusem dla nas może być też to, że atmosfera w zespole Zawiszy nie jest najlepsza. Nie idzie im wiosną, my za to gramy dobrze. Myślę, że uda się w środę strzelić kilka bramek. Jestem przekonany, że wygramy ten mecz.
- Dwóch, trzech zawodników musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i pociągnąć za sobą resztę. Wtedy się uda - mówi szkoleniowiec zespołu z Łęcznej.

Wśród bydgoszczan niezdolni do gry są Mateusz Skowroński, Patryk Cuper, Michał Markowski, a także Paweł Zawistowski.

Jesienią w Bydgoszczy, po pasjonującym starciu 3:2 wygrali gospodarze. Gole dla „niebiesko-czarnych” w tamtym spotkaniu strzelili wspomniany wcześniej Zawistowski, Jakub Wójcicki i Adrian Błąd. Dla łęcznian trafili Brazylijczycy Wallace (obecnie Arka Gdynia) i Nildo.

Mecz w Łęcznej zapowiada się nad wyraz interesująco. Pierwszy gwizdek mecz już o godzinie 17:00. Relacja „na żywo” z tego spotkania oczywiście w naszym portalu, serdecznie zapraszamy do jej śledzenia!

Kurier Lubelski


Polecamy