Giroud i Cazorla podzielili się łupem bramkowym! Szczęsny i spółka efektownie pokonali Newcastle (WIDEO)
Arsenal rozbił na Emirates Stadium Newcastle 4:1 w meczu 16. kolejki Premier League. Po dwie bramki dla "Kanonierów" zdobyli Olivier Giroud i Santi Cazorla. Dla gości trafił Garcia Perez Ayone, który pokonał Wojciecha Szczęsnego. Reprezentant Polski rozegrał cały mecz.
Przebieg tego spotkania praktycznie cały czas wyglądał tak samo. Posiadanie piłki obu drużyn utrzymywało się na podobnym poziomie, nie można tego powiedzieć o składności akcji, efektywnym rozgrywaniu piłki. W tym królował Arsenal i kwestią czasu wydawały się kolejne gole, zdobywane przez podopiecznych Arsene’a Wengera.
Już w ósmej minucie gospodarze byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia, jednak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale Pera Mertesackera piłka odbiła się tylko od poprzeczki. Siedem minut później było już 1:0. Alexis Sanchez dośrodkował z prawej strony boiska, a ładnym strzałem głową bramkarza pokonał Olivier Giroud.
Przewaga Kanonierów była bezdyskusyjna, ale przez dość długi okres czasu nie stworzyli oni sobie jakiejś dogodniejszej okazji podbramkowej. W 32. minucie gry groźnie uderzał Danny Welbeck, ale wtedy jeszcze piłka nie znalazła drogi do bramki. Trzy minuty później zrobiło się nawet goręcej w szesnastce londyńczyków, a wtedy Szczęsny dwukrotnie interweniował skutecznie. Najpierw po strzale Goufrana, a następnie Cisse.
Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, ale już dziesięć minut po wznowieniu gry. Cazorla wpadł rozpędzony w pole karne, otrzymał podanie od Sancheza i wpakował futbolówkę z ostrego konta do siatki. To nie był jednak koniec ładnych goli strzelanych przez The Gunners. Trzy minuty potem po dośrodkowaniu z prawej strony boiska kapitalną podcinką bramkarza pokonał Giroud.
Sroki stać było nawet na to, by odpowiedzieć przeciwnikom jednym golem. W 64. minucie spotkania, po dośrodkowaniu Jacka Colbacka, do bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego trafił Ayoze Perez. Już sześć minut potem powinna paść jednak kolejna bramka dla gospodarzy, ale korzystnej sytuacji nie potrafił wykorzystać Gibbs.
W samej końcówce meczu byliśmy świadkami jeszcze jednego gola. Dummet sfaulował we własnym polu karnym Welbecka, a rzut karny na gola zamienił Alexis Sanchez. Arsenal zwyciężył w tym meczu zasłużenie i zrównał się punktami w tabeli z piątym Southampton. Była to też szósta z rzędu wygrana Kanonierów na Newcastle.