Liga francuska: Lyon liderem, upokorzone PSG, amator w Marsylii
Wygrywając na własnym boisku z Reims 3:0 piłkarze Olympique Lyon wykorzystali potknięcia PSG oraz Marsylii i awansowali na pozycję lidera Ligue 1. Paryżanie ulegli na Parc des Princes Rennes, a marsylczycy w hicie 13. kolejki musieli uznać wyższość Bordeaux w barwach, którego zagrał Ludovic Obraniak.
Les Phoceens przyjechali na Stade Chaban Delmas osłabieni brakiem kilku zawodników - czy to z powodu kontuzji, czy to z powodu nadmiaru kartek (m.in. Gignaca, Remy'ego, J. Ayew). Wąska kadra doprowadziła do tego, że trener Elie Baup do meczowej "osiemnastki" musiał włączyć 27-letniego amatora Fabrice'a Apruzesse'a, którego sprowadzono do drużyny młodzieżowej OM z czwartoligowego Consolat. Na flokowanie nazwiska piłkarza na jego koszulce zabrakło jednak czasu. Musiał wystarczyć numer - 33.
W 73. minucie łysy napastnik zastąpił na boisku narzekającego na uraz Mathieu Valbuenę. Mimo szczerych chęci, agresywnego pressingu, niezmordowany Apruzesse nie zdołał pomóc drużynie w wyrównaniu wyniku meczu. Raz odegrał piłkę i otrzymał żółtą kartkę. Zwycięską, jak się później okazało, bramkę "Żyrondyści" zdobyli kilka minut po wznowieniu gry w drugiej połowie. Benoit Tremoulinas dośrodkował z lewego skrzydła, Yoan Gouffran wyprzedził Nicolasa N'Koulou i sprytnym strzałem w krótki róg pokonał Steve'a Mandandę (szósty gol w sezonie).
Całe spotkanie w drużynie Francisa Gillota rozegrał Ludovic Obraniak, którego występ L'Equipe oceniło na "6". W końcówce meczu za faul na reprezentancie Polski czerwoną kartką ukarany został Lucas Mendes. Zwycięstwo nad Marsylią pozwoliło drużynie z Akwitanii awansować na pozycję wicelidera. Do pierwszego Lyonu "Żyrondyści" tracą jeden punkt. O jedno "oczko" wyprzedzają PSG i Marsylię. W czwartek zagrają w Lidze Europejskiej z Club Brugge. Marsylia w ten sam dzień podejmie z kolei Fenerbahce.
Drugą porażkę w lidze na własnym boisku w przeciągu 14 dni poniosło PSG. Paryżanie w trzech ostatnich ligowych kolejkach zdobyli zaledwie jeden punkt (remis z Montpellier). W sobotę ulegli na Parc des Princes Rennes. Wynik spotkania fantastycznym strzałem sprzed pola karnego otworzył w 13. minucie meczu robiący w Ligue 1 coraz większą furorę Romain Alessandrini. Kilka chwil później po drugiej stronie boiska świetną podcinką sytuację sam na sam z Benoit Costilem wykorzystał grający z maską ochronną Nene. Dla Brazylijczyka było to dopiero pierwsze trafienie w tym sezonie. Brak Zlatana Ibrahimovicia miał jednak negatywny wpływ na siłę ofensywną gospodarzy, którzy nie potrafili zdobyć bramki grając z przewagą jednego, a nawet dwóch zawodników. Najpierw z boiska "wyrzucony" został bowiem Benoit Costil - za faul (według sędziego) na Jeremy'm Menezie poza polem karnym - a w drugiej połowie drugą żółtą kartką za przewinienie na Nene ukarany został Jean Makoun.
W pierwszej części, grając już w "dziesiątkę" goście zdołali zdobyć drugą bramkę. Strzałem z rzutu wolnego w krótki róg tuż przy słupku bramkarza PSG zaskoczył Julien Feret. Grający w dziewięciu podopieczni Frederica Antonettiego bronili się bardzo skutecznie i korzystny rezultat utrzymali do końcowego gwizdka. Siódma wygrana w tym sezonie zapewniła im awans na siódmą lokatę. PSG spadło na trzecie miejsce. Carlo Ancelotti przyznał po meczu, że jego drużyna przeżywa kryzys. W środę paryżanie zagrają w Lidze Mistrzów z Dynamem Kijów.
Na Stade de Gerland pozycję lidera rozgrywek wywalczył Olympique Lyon. Les Gones pewnie ograli Stade de Reims z Grzegorzem Krychowiakiem (całe spotkanie, nota L'Equipe: 4). Zaczęło się od samobójczego trafienia Anthony'ego Webera, który po zagraniu Steeda Malbranque'a wbił piłkę do własnej bramki. W drugiej połowie po błędzie Krychowiaka swojego szóstego gola w bieżących rozgrywkach mocnym strzałem z woleja zdobył Bafetimbi Gomis. Z kolei w końcowych fragmentach meczu po podaniu Malbranque'a piąte trafienie w tym sezonie zaliczył Lisandro Lopez. Podopieczni Remiego Garde'a odnieśli siódme zwycięstwo w tej edycji Ligue 1 i objęli prowadzenie w tabeli. Nad drugim Bordeaux mają punkt przewagi. W czwartek zagrają w Lidze Europejskiej ze Spartą Praga. Reims jest trzynaste.
W jedynym piątkowym meczu Lorient pokonało na Stade du Moustoir Lille 2:0. Gole dla ekipy Christiana Gourcuffa zdobywali Gregory Bourillon i Benjamin Corgnet. Les Merlus wygrali czwarte spotkanie w tym sezonie i awansowali na dziesiątą lokatę w tabeli. Lille przegrało po raz trzeci i jest ósme. We wtorek podopieczni Rudiego Garcii w ramach piątej kolejki Ligi Mistrzów zagrają na wyjeździe z BATE Borysów. Ich sytuacja w grupie jest jednak niezwykle trudna.
Czwarte Saint-Etienne w sobotę mierzyło się na wyjeździe z Evian. Do przerwy Les Verts prowadzili 2:0. Dwukrotnie podawał Pierre-Emerick Aubameyang, dwukrotnie do siatki trafiał Max-Alain Gradel. W drugiej połowie ekipa z Górnej Sabaudii zdołała jednak wyrównać. Bramki zdobywali Mohamed Rabiu i Aldo Angoula. Jeden punkt nie wystarczył ASSE do utrzymania czwartej lokaty - podopieczni Christophe'a Galtiera spadli na piąte miejsce. Evian jest osiemnaste.
Na Stade de Hainaut będące rewelacją początku sezonu Valenciennes podejmowało mistrzów Francji Montpellier. Zaczęło się korzystnie dla gości, którzy objęli prowadzenie już po kwadransie gry. Po długim dośrodkowaniu Anthony'ego Mouniera precyzyjnym strzałem z woleja Nicolasa Penneteau pokonał sprowadzony przed sezonem z drugoligowego Angers Gaetan Charbonnier. Przed przerwą gola wyrównującego zdobył Gregory Pujol i gospodarze uwierzyli w możliwość wygranej. Szanse wzrosły po niecałej godzinie gry, kiedy czerwoną kartką ukarany został Jamel Saihi. Mimo gry w przewadze liczebnej ekipa VA nie zdołała wygrać spotkania i spadła na szóste miejsce w tabeli. Montpellier jest czternaste. W środę La Paillade czeka wyjazdowe spotkanie z Arsenalem w Lidze Mistrzów.
13. kolejkę uzupełniły spotkania Ajaccio - Sochaux (0:1), Brest - Bastia (3:0) i Nice - Toulouse (1:0). W meczu dwóch najsłabszych w Ligue 1 drużyn Troyes zremisowało na własnym boisku z Nancy 3:3.