GieKSa pokonała Chrobrego i zmniejszyła dystans do lidera
1. liga. W sobotnim meczu 19. kolejki 1. ligi GKS Katowice pokonał przed własną publicznością Chrobrego Głogów (2:1). Bramki dla gospodarzy zdobyli Damian Garbacik i Tomasz Foszmańczyk (z rzutu karnego), a dla przyjezdnych trafił Michał Ilków-Gołąb. Dzięki kompletowi punktów katowiczanie zmniejszyli dystans do prowadzącej Chojniczanki Chojnice.
GieKSa chciała się odkuć po dwóch wyjazdowych porażkach i w dobrym humorze zakończyć ligowy rok. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka od początku ruszyli z animuszem na bramkę Chrobrego – szybko mieli dwa rzuty rożne, potem strzały aktywnego Tomasza Foszmańczyka były blokowane przez obrońców. W 14. minucie główkował Michał Lebedyński, a piłka poszybowała obok słupka.
Goście przetrwali pierwszy kwadrans i próbowali się odgryzać, ale bez większego efektu. Natomiast katowicki wicelider nie zwalniał tempa i przed bramką Karola Szymańskiego raz po raz bito na alarm. W 30. minucie Chrobry wyprowadził kontrę, po której mógł objąć prowadzenie. Bartosz Machaj dośrodkował ze skrzydła do niepilnowanego Pawła Wojciechowskiego. Uderzenie głową w kapitalnym stylu obronił Mateusz Abramowicz. Na stadionie słychać było oddech ulgi.
Ta akcja rozochociła drużynę Chrobrego, która zaczęła atakować większą liczbą zawodników. Nagrodą za odwagę były rzuty rożne. Po jednym z nich bliski wpakowania piłki do własnej bramki był Bartłomiej Kalinkowski – główka koło „okienka”.
W 43. minucie bramkarz GieKSy wykazał się kunsztem i refleksem w jednej akcji. Najpierw świetnie zareagował odbijając piłkę po rykoszecie od Olivera Praznovsky'ego (strzelał Łukasz Szczepaniak), potem odbił dobitkę z bliska głową Wojciechowskiego!
Na początku drugiej połowy głogowianie stracili kontuzjowanego Bartosz Kwietnia. Pierwszą okazję na gola miał GKS – Lebedyński przeprowadził rajd, wpadł w pole karne, strzelił technicznie, ale w ręce Karola Szymańskiego. W odpowiedzi Wojciechowski mając przed sobą tylko Abramowicza strzelił po ziemi obok „długiego” słupka.
Od 62. minuty GieKSa prowadziła 1:0. Z autu w pole karne piłkę wrzucił Dawid Abramowicz, a w zamieszaniu najprzytomniej zachował się Damian Garbacik głową pokonując Szymańskiego. Bramkarz gości najpierw nie sięgnął piłki zaliczając „pusty przelot”, strzalał głową Lebedyński, Michał Michalec wybijał z linii bramkowej i trafił w Garbacika. - Piłka odbiła się od mojej głowy, ale najważniejsze, że wpadła - śmiał się strzelec. - Nie miałem już miejsca, żeby wybić inaczej - kręcił głową Michalec.
Gospodarzy napędziło prowadzenie, parli do przodu, mieli kolejne okazje, jednak bramkę strzelił Chrobry. Obrońcy GieKSy nie umieli wybić piłki w zamieszaniu, a Michał Ilków-Gołąb wpakował ją pod poprzeczkę – 75. minuta.
Katowiczanie strzelili gola (79. minuta Garbacik), ale ich radość przerwał sędzia, nie uznając bramki. Arbiter podyktował za to rzut karny za rękę w polu karnym Seweryna Michalskiego. Tomasz Foszmańczyk pewnie strzelił z „wapna” - 2:1.
GieKSa dzięki tej wygranej spędzi zimę na pozycji wicelidera.
Zdaniem trenerów
Ireneusz Mamrot (Chrobry)
Zależało nam, aby dobrze zakończyć rundę i pokazać, że zrobiliśmy progres od meczu z GKS-em przegranym 0:2. Unikam indywidualnych cenzurek na konferencji. Wiedzieliśmy jak GKS rozgrywa rzut z autu. Powinniśmy otworzyć wynik, sytuację miał Wojciechowski. Nie będę interpretował karnego, zawodnik był tyłem, dostał w rękę. Wyrównaliśmy, była szansa na prowadzenie. Liczy się jednak, to co w bramce, GKS był lepszy. Dla mnie kandydatami do awansu są GKS Katowice i Zagłębie Sosnowiec, może namieszać Miedź Legnica.
Jerzy Brzęczek (GKS Katowice)
Gratuluję chłopakom zwycięstwa po dwóch porażkach. Wtedy zabrakło nam tego, co nas cechowało w meczach, które umieliśmy wyszarpać. Pasja, zaangażowanie, determinacja, spowodowały, że wygraliśmy. Chrobry to bardzo niewygodny przeciwnik, będzie wiosną piął się w górę tabeli. Kończymy trudny rok. Wiosnę kończyliśmy na czwartym miejscu. Teraz mimo wielu zmian, drużyna się odnalazła. Na ten wynik zasłużył cały klub, dlatego dziękuję wszystkim pracownikom klubu.
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy