Gdzie są kibice GKS-u Katowice?
Fani warszawskiej Polonii nie zrobili nic, by zapobiec fuzji z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski w 2008 roku. Po czterech latach historia zatoczyła koło, bowiem niemal w bliźniaczej sytuacji znaleźli się obecnie kibice z Katowic. Jak zamierzają uratować swoją GieKSę?
fot. Arkadiusz Gola/Polskapresse
Odpowiedź na tytułowe pytanie jest prosta: od dobrych kilkunastu dni fani GKS-u przebywają głównie na... oficjalnym forum. Tam dyskutują na temat fuzji z zespołem J.W., wzajemnie pocieszają się, że do niczego takiego nie dojdzie.
Wszystko opiera się na FB i na Przeglądzie Sportowym. Na nikim więcej. Inna sprawa, że czysto teoretycznie to nas nie dotyczy - jakaś spółka Króla kupiła sobie Groclin i chce zmienić jej nazwę i sprowadzić do Katowic. Najgorsze co nas może spotkać, to że mogą chcieć wycofać drużynę z pierwszej ligi. I temu trzeba zapobiec. Bo samo rzekome kupienie Groclinu nie powinno nas obchodzić. I najważniejsze - oprócz PS i FB żaden dziennikarz nie dotarł do 100% informacji, że spółka z Austrii kupiła Groclin. Zobaczymy co przyniesie jutro - napisał w poniedziałek późnym wieczorem Piotr Koszecki, prezes stowarzyszenia kibiców "SK 1964". Przez kolejne godziny na forum stale przebywało około 200 użytkowników (w tym gości).
Czy aby na pewno całe zamieszanie nie dotyczy kibiców GieKSy? Obecnie sytuacja nie wygląda ciekawie dla fanów obu zespołów. Trzeba bowiem powiedzieć głośno i wyraźnie: na 99% GKS Katowice połączy się z Polonią Warszawa. GKS zniknie z 1. ligi, a Polonia z Ekstraklasy. Głos muszą zabrać jeszcze władze Katowic, z Piotrem Uszokiem na czele oraz PZPN. Ciężko jednak liczyć, że któraś ze stron zapobiegnie fuzji.
W minionym sezonie sporów na linii klub - kibice GKS-u nie brakowało. Zakazanie dystrybucji na terenie spadionu gazetki klubowej Bukowa, wymiana zamka w magazynie z transparentami i flagami, to tylko ostatnie niesnaski. Jaką postawą przybierali katowiccy fani? W obu przypadkach bierną. Przy okazji frekwencja przy Bukowej systematycznie spadała, ale nie ma się czemu dziwić.
Co by nie mówić, w poniedziałek "SK 1964" wyszło z inicjatywą. Nie dotyczącą jednak bojkotu powstającego tworu, lecz... poszukiwania przewoźników na mecze w 1. lidze! Interesują nas zarówno autokary, jak i busiki. Prosimy o podawanie w zgłoszeniach numeru telefonu do właściciela, krótki opis floty, liczbę miejsc oraz cenę. Prosimy jedynie o sprawdzone namiary, czyli takich przewoźników którzy wiedzą że wyjazdy kibicowskie nie są szkolną wycieczką - podano na stronie gieksa.pl.
Drodzy kibice GKS-u Katowice. Planujecie już wyjazdy do Sosnowca lub Krakowa? W 4. lidze na niemal wszystkie mecze będziecie mieć blisko, w najgorszym wypadku czeka Was wyprawa do Koniecpola.
