Garbarnia wygrywa z Olimpią. Fantastyczne premierowe trafienie Nowaka!
Garbarnia Kraków pokonała Olimpię Zambrów 1:0 w meczu 9. kolejki II ligi grupy wschodniej. Zwycięską bramkę strzelił Paweł Nowak. Dla byłego piłkarza Sandecji było to premierowe trafienie w barwach "Brązowych".
fot. Roger Gorączniak/ekstraklasa.net
Obie ekipy dobre widowisko stworzyły tylko i wyłącznie w pierwszej połowie. Lepiej w mecz weszli gospodarze. Najpierw tuż po pierwszym gwizdku arbitra swojej szansy szukał Leszczak, a w 11. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kosturbała. Próba byłego piłkarza Cracovii powędrowała wysoko ponad bramką.
W 35. minucie lepiej grająca drużyna "Brązowych" dopięła swego i wyszła na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Paweł Nowak, który popisał się fantastycznym uderzeniem zza pola karnego. Bez szans w tej sytuacji był Czapliński. Dla Nowaka było to premierowe trafienie, przy okazji pomocnik Garbarni zmazał plamę ze swojego debiutu, w którym przestrzelił rzut karny.
Na drugą połowę obie ekipy wyszły zupełnie odmienione, a także i "zamienione". To Olimpia nadawała ton akcjom, gospodarze zepchnięci do wręcz rozpaczliwej defensywy, skupili się tylko i wyłącznie na obronie dostępu do własnej bramki. Z minuty na minutę coraz większą przewagę zyskiwali goście, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Mimo optycznej przewagi, Olimpia swoje najlepsze okazje stworzyła sobie dopiero w końcowym fragmencie spotkania. Najpierw w 84. minucie strzał Jakuszewskiego z linii pola karnego zablokował jeden z obrońców gospodarzy, a chwilę później dogodnej sytuacji nie wykorzystał Zapolniak. W doliczonym już czasie gry rzut wolny z około 25 metrów miała Olimpia, jednak wykonanie pozostawiło wiele do życzenia, piłka zatrzymała się na murze.
Niestety druga część meczu zawiodła. Na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje jakie miały w drugiej połowie obie ekipy.
Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i podopieczni Roberta Orłowskiego zanotowali pierwszą wygraną przed własną publicznością. Zwycięstwo pozwoliło "Garbarzom" zrównać się punktami z przedostatnim Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Dla gości jest to czwarta porażka w tym sezonie.