Garbarnia pokonała beniaminka. Pierwsze zwycięstwo na własnym boisku
W meczu 6. kolejki grupy wschodniej II ligi Garbarnia Kraków pokonała Radomiaka Radom 2:1.
fot. Polskapresse
Drużyna gości zaskakująco dobrze spisuje się na początku sezonu. Radomiak zgromadził 10 punktów w pięciu meczach, co jak na beniaminka jest wynikiem dobrym. Tego samego nie można powiedzieć o piłkarzach z Krakowa, którzy na pierwsze ligowe zwycięstwo musieli czekać aż do 5. kolejki, ogrywając na wyjeździe zespół Znicza Pruszków.
Od samego początku spotkania jedna i druga strona chciała narzucić swój styl gry. Optyczną przewagę miała drużyna Radomiaka, ale ani Odunka, ani Leandro nie potrafili udokumentować tej przewagi zdobyczą bramkową. W szeregach drużyny trenera Marka Motyki najaktywniejszy był Leszczak, który w 24. minucie jak tyczki minął obrońców Radomiaka, uderzając z 16 metra na bramkę z trudem interweniującego Banasiaka. Wydawało się, że na pierwszą połowę obie drużyny będą schodziły bez zdobycia bramki, lecz tak się nie stało. Po rzucie rożnym najskuteczniejszy w polu karnym okazał się napastnik brązowych Mateusz Broź, który skierował piłkę do bramki bezradnie interweniującego Banasiaka. W tej połowie Garbarnia zadała jeszcze jeden cios, a konkretniej zadał go Marcin Siedlarz, kończąc wzorcową kontrę zespołu z Krakowa. Najwidoczniej drużyna trenera Armina Tomali myślami była już w szatni i zabrakło jej koncentracji w dwóch kluczowych momentach pierwszej połowy.
Druga połowa zaczęła się od ataków drużyny Radomiaka, która od samego początku chciała zrehabilitować się za stratę dwóch bramek w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Bramkową okazję miał Wlazło, lecz z linii bramkowej piłkę wybił Widawski. Z biegiem czasu Radomiak podkręcał tempo gry, co zaowocowało w 59 minucie, kiedy Marcin Byszewski po rzucie wolnym zdobył kontaktowego gola. Drużyna z Radomia atakowała, próbując zdobyć wyrównującą bramkę. Garbarnia kontrolował przebieg meczu, raz po raz wyprowadzając groźne kontry.
Wynik nie uległ zmianie, a Garbarnia odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością. Drużyna z Krakowa wyglądała na zespół bardziej doświadczony, zasłużenie pokonując drużynę beniaminka.
Garbarnia: Widawski, Kalemba (20’ Byrski), Haxhijaj, Piszczek, Pluta, Rado (57’ Chodźko), Uwakwe, Metz, Siedlarz, Leszczak (81’ Stokłosa), Broź (79’ Nwachukwu)
Radomiak: Banasiak, Wójcik, Moryc, Świdzikowski, Derbich, Odunka, Wlazło (57’ Prędota), Pach, Marczak (62’ Radecki), Byszewski (74’ Wnuk), Leandro (74’ Kornacki)