menu

Garbarnia zagra dzisiaj pierwszy mecz nowego sezonu. Faworyt na początek

28 lipca 2017, 13:10 | Paweł Panuś

II liga piłkarska. Beniaminka czeka wyjazdowe starcie z Radomiakiem, który w minionym sezonie był blisko wywalczenia awansu.

Piłkarze krakowskiej Garbarni w minionym sezonie triumfowali w trzecioligowych rozgrywkach
Piłkarze krakowskiej Garbarni w minionym sezonie triumfowali w trzecioligowych rozgrywkach
fot. fot. Andrzej Banaś

- Jedziemy na to spotkanie bez kompleksów - mówi trener Garbarni Mirosław Hajdo. - Faworytem na pewno nie będziemy. Jesteśmy beniaminkiem i trudno wskazać teraz mecz, w którym wystąpimy w takiej roli. My sobie musimy zapracować na pozycję w tej lidze. Wielu zmian kadrowych w naszej drużynie nie było. Nie jestem zwolennikiem rewolucji w składzie. Kilku graczy do nas doszło, by wzmocnić konkurencję w zespole. Po to walczyliśmy w minionym sezonie, by teraz sprawdzić się w drugiej lidze.

Nowe twarze w Garbarni to: Patryk Serafin i Eryk Ceglarz z Cracovii, Arkadiusz Garzeł, który po pobycie za granicą wrócił do gry, Wojciech Wojcieszyński, którego ostatnim klubem był Pelikan Łowicz, a także młody Rafał Górecki z AS Progres Kraków. Po stronie ubytków są dwa znaczące nazwiska: Krystian Kujawa, który przeszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała, a także Szymon Kiebzak, który wrócił do Cracovii.

- Najważniejszą sprawą, na którą trzeba zwrócić uwagę, jest organizacja gry. Musimy być cały czas skoncentrowani. W trzeciej lidze zdarzało się, że przegrywaliśmy, ale wystarczyło, że zwiększyliśmy tempo rozgrywania akcji i rywale się gubili. W drugiej lidze już tak nie będzie - mówi trener Hajdo.

Radomiak w sezonie 1984/85 występował w I lidze (wówczas był to najwyższy poziom rozgrywkowy w kraju), zajął 15. miejsce i spadł. Z kolei w 2007 roku awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Dwa lata temu grał w III lidze. Potem zajął 8. i 4. lokatę w II lidze. W tym ostatnim przypadku uzyskał prawo gry w barażu o awans do I ligi, ale dwukrotnie uległ Bytovii (0:4 i 0:2).

W tym sezonie klub z Radomia ponownie chce walczyć o promocję na zaplecze ekstraklasy. W czerwcu nowym trenerem drużyny został 41-letni Jerzy Cyrak, który wcześniej prowadził III-ligową Elanę Toruń. Zdaje on sobie sprawę, że kibice Radomiaka są wyjątkowo wymagający, oczekują nie tylko zwycięstw, ale i ładnej gry.

Zespół z Radomia, w odróżnieniu od Garbarni, w lipcu grał w Pucharze Polski. W rundzie wstępnej wyeliminował III-ligową Wdę Świecie (na wyjeździe 3:1), a w pierwszej rundzie nie dał u siebie rady I-ligowemu Podbeskidziu Bielsko-Biała (1:1, karne 2:4).

Najskuteczniejszym zawodnikiem Radomiaka jest 28-letni Brazylijczyk Leandro, wicekról strzelców II ligi w dwóch ostatnich sezonach (odpowiednio 14 i 15 goli, w tym 4 i 10 z karnych).

Największym idolem radomskich kibiców jest jednak nie piłkarz, ale... fizjoterapeuta drużyny, 80-letni Zdzisław Radulski. To były kulturysta, bokser, instruktor pływania, który w klubie pracuje od 1960 roku, a nazywany jest „Hrabią”.

[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/3c23dee3-1acb-28b7-4e52-b944ebc1f992,f1dac0d8-4f53-f4d5-3785-65f37129cddb,embed.html[/wideo_iframe]

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce


Polecamy