Drugoligowa Garbarnia Kraków ma kolejne problemy. Powodem... nowe prawo wodne
II liga piłkarska. Garbarnia Kraków na początku roku miała problem ze spełnieniem wymogu licencyjnego dotyczącego konieczności posiadania 250 zadaszonych miejsc na trybunie. Rozwiązała go, ale teraz ma o wiele większy kłopot, bo dotyczy wszystkich inwestycji na terenach klubu.
fot. Wojciech Matusik
W lutym Garbarnia nie uzyskała zgody Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa na zamontowanie wykonanych zgodnie z projektem elementów zadaszenia (w trybie zgłoszenia wykonania robót budowlanych).
16 marca złożyła – zgodnie z żądaniem urzędników - wniosek o pozwolenie na budowę. Uczyniła to w oparciu o posiadane od 2012 roku prawomocne warunki zabudowy. Na ich podstawie zrealizowane były dotychczasowe inwestycje klubowe.
Musiała jednak zawiesić postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zadaszenia części trybun. Tym razem nie w wyniku decyzji lokalnych władz, ale z powodu nowego... prawa wodnego, które z mocy ustawy unieważniło wcześniej wydane warunki zabudowy dla wszystkich inwestycji, których tereny znajdują się w pobliżu rzek (w przypadku Garbarni to Wilga).
- Utrata uzyskanych z tak wielkim trudem warunków zabudowy na cały teren Garbarni (konieczność podpisania w 2011 r. umowy z ZIKiT na realizację drogi publicznej między ulicami Konopnickiej i Rydlówka - przyp.) stanowi dla klubu niepowetowaną stratę. Poza brakiem możliwości montażu zadaszenia oznacza to odsunięcie w czasie planowanej budowy nowej docelowej trybuny głównej i innych inwestycji na terenach klubu, bo swoją WZ-kę utracił inwestor mający popisaną umowę przedwstępną z Garbarnią - mówi wiceprezes krakowskiego klubu Marek Siedlarz.
Garbarnia złożyła stosowne wnioski dla uzyskania nowej WZ-ki zarówno dla możliwości zamontowania zadaszenia, jak i rozbudowy infrastruktury. Pytanie, czy otrzyma niezbędne pozwolenia przed inauguracją rozgrywek (21 lipca).
Aby spełnić wymagania dla uzyskania licencji na grę w nowym sezonie (termin jej przyznania minie 20 maja), Garbarnia wskazała stadion Puszczy jako miejsce rozgrywania meczów w roli gospodarza.
- Było to możliwe dzięki przychylności władz klubu i miasta Niepołomice - mówi wiceprezes Siedlarz. I dodaje: - Liczymy, że przed sezonem uzyskamy zgodę na zadaszenie trybuny, a wtedy zwrócimy się do PZPN o zmianę miejsce rozgrywania meczów u siebie, bo spełniliśmy już wymagania licencyjne.
