2. liga. Znakomita passa Garbarni Kraków trwa. Zwycięstwo w Elblągu z Olimpią
II liga. Trwa fantastyczna seria Garbarni. W ostatnich jedenastu meczach odniosła dziewięć zwycięstw i zanotowała dwa remisy. Nadal walczy o czwartą lokatę premiowaną grą w barażu.
fot. Andrzej Wiśniewski
Obie drużyny od początku meczu szukały okazji do uzyskania prowadzenia. Początkowo bez powodzenia. W 19 min bliski szczęścia był Jakub Bojas, ale strzelił nad bramką krakowian. W rewanżu, chwilę później Tomasz Ogar minął jednego z rywali, wpadł w pole karne, ale w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Wojciecha Daniela. Co się jednak odwlecze... W 23 min Wojciech Wojcieszyński zacentrował z rzutu wolnego i Łukasz Furtak głową trafił do siatki.
Olimpia próbowała wyrównać, jednak po dwóch strzałach Antona Kołosowa - z ostrego kata i tuż sprzed bramki - piłka poleciała nad poprzeczkę, a po #trzecim obok słupka. Garbarnia odpowiedziała minimalnie niecelnym uderzeniem Ogara.
Po przerwie obraz gry był podobny: dużo walki w środkowej strefie boiska i próby elblążan doprowadzenia do remisu. Te ostanie nie przynosiły jednak im powodzenia. Goście szukali okazji do podwyższenia wyniku. W 64 min miał ją Szymon Kiebzak, który wpadł w pole karne i strzelił, ale Daniel wybił piłkę na róg.
„Brązowi” do końca spotkania starali się kontrolować sytuację na boisku. Rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym, a gdy nadarzała się okazja - kontratakowali. Gospodarze bez skutku usiłowali rozmontować ich defensywę. Nie pomogły im próby zaskoczenia Marcina Cabaja strzałami lub wrzutki w pole karne.
W doliczonym już czasie gry goście zdobyli drugiego gola. Filip Wójcik ładną, indywidualną akcję zakończył w polu karnym celnym strzałem.
- Mecz toczył się w dużym tempie, nasza drużyna do końca walczyła o zwycięstwo, była skuteczniejsza. Przewyższała rywala umiejętnościami piłkarskimi i kulturą gry. Olimpia także miała swoje okazje strzeleckie, ale wychodziliśmy z nich obronną ręką. Mogę pochwalić naszych piłkarzy za chęć wygrywania w każdym spotkaniu i konsekwencję na boisku. Chłopcy dobrze się rozumieją i współpracują ze sobą - powiedział drugi trener Garbarni Marcin Sadko.
Olimpia Elbląg - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Furtak 23, 0:2 Wójcik 90+3.
Olimpia: Daniel - Balewski, Niburski, Wenger, Filipczyk - Bojas (75 Szmydt), Korkliniewski, Danowski, Szołtys (80 Lisiecki), Kiełtyka - Kołosow (67 Kurbiel).
Garbarnia: Cabaj - Furtak, Wrześniewski, Kalemba, Pietras - Wójcik, Garzeł, Wojcieszyński (85 Kostrubała), Krykun (73 Serafin), Kiebzak (90 Gawle) - Ogar.
Sędziował: MKarol Rudziński (Olsztyn). Żółte kartki: Lisiecki - Cabaj, Ogar.