menu

2. liga. Garbarnia Kraków pokonała na własnym boisku ŁKS Łódź [ZDJĘCIA]

13 maja 2018, 21:59 | Brajan Bednarek

II liga piłkarska. Trwa imponująca seria Garbarni Kraków. W dziewięciu ostatnich meczach odniosła osiem zwycięstw i zanotowała jeden remis.


fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski
1 / 7

Obie drużyny prezentowały ofensywny styl gry. Garbarnia często gościła w polu karnym ŁKS-u, jednak na początku nie przynosiło to żadnego rezultatu. Przez pierwsze dwa kwadranse to łodzianie byli bliżej zdobycia gola, lecz pewnie w bramce spisywał się Aleksander Kozioł.

Sytuacja zmieniła się w 30 minucie, kiedy sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką w polu karnym łodzian, a „jedenastkę” pewnie wykorzystał kapitan Garbarni Krzysztof Kalemba.

Za chwilę drugą żółtą kartkę dostał Patryk Bryła i ŁKS został w dziesiątkę. Mimo widocznej przewagi gospodarzy, osłabieni goście zdołali wyrównać przed przerwą za sprawą Wojciecha Łuczaka, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Bartosza Widejki.

W drugiej odsłonie zmuszony do obrony ŁKS stracił kolejną bramkę: Tomasz Ogar wykorzystał dogranie z lewej flanki. Od tego momentu zespół z Łodzi wyraźnie się otworzył - trener Jacek Janowski wprowadził drugiego napastnika.

W 71 min, otrzymanymi w ciągu kilku chwil dwoma żółtymi kartkami, z gry został wykluczony Marek Masiuda. Nie powstrzymało to gospodarzy przed kolejnymi atakami, dzięki czemu okazje do zaprezentowania swoich umiejętności miał Michał Kołba, który swoimi interwencjami kilkakrotnie ratował łodzian. ŁKS starał się kreować sytuacje i zamykać Garbarnię we własnym polu karnym, lecz nie zdołał wyrównać.

Trener Mirosław Hajdo (Garbarnia): - Graliśmy z „firmą” w polskiej piłce. ŁKS przez cały sezon potwierdza, że jest bardzo blisko wejścia do pierwszej ligi. Mocno przyłożyliśmy się do rozpracowania przeciwnika. Myślę, że także determinacja moich zawodników była czynnikiem, dzięki któremu cieszymy się z wygranej.

Trener Jacek Janowski (ŁKS): - Mecz nam się nie ułożył. Przy dobrze dysponowanej Garbarni grało się ciężko. Przegrywamy mecz, ale nie składamy broni i walczymy do końca o nasz cel.

Garbarnia Kraków – ŁKS Łódź 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kalemba 30 karny, 1:1 Łuczak 45+1, 2:1 Ogar 53.

Garbarnia: Kozioł - Furtak, Wrześniewski, Kalemba, Pietras - Wójcik, Masiudalll[71], Wojcieszyński, Krykun (74 Garzeł) - Ogarl (90+3 Serafin), Kiebzak (83 Gawle).

ŁKS: Kołba - Rozmusl (46 Pyciak), Rozwandowicz, Juraszekl, Widejko (67 Kujawal) - Pyrdoł (68 Guzikl), Kocotl, Łuczak, Wolskil - Radionow (57 Zagdański), Bryłalll[32].

Sędziował: Mateusz Bielawski (Katowice). Żółte kartki: Masiuda (dwie), Ogar – Bryła (dwie), Rozmus, Juraszek, Kujawa, Guzik, Kocot, Wolski. Czerwone kartki: Masiuda 71 – Bryła 32. Widzów: 700.


Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce


Polecamy