Legia - Ajax, czyli szczęście w defensywie i jego brak w ofensywie. No i pech Radovicia
16 lutego 2017, 22:58 | Tomasz Biliński
Był gol, który nie został uznany, czerwona kartka, a także żółta, która wykluczyła Miroslava Radovicia z rewanżu. Słowem - szalony mecz. Ale też taki, w którym Ajax Amsterdam nie zrobił nadzwyczajnego wrażenia. Ot, zespół jak Legia Warszawa, która przy odrobinie szczęścia w ofensywie, a którego nie zabrakło w defensywie, mogła strzelić niejedną bramkę. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się po bezbramkowym remisie przy Łazienkowskiej?
Komentarze (0)
>


















