menu

Betclic 3 liga. Wiązownica przespała drugą połowę i przegrała że Świdniczanką

25 sierpnia, 16:12 | Tomasz Strzębała

Nasz zespół zmarnował rzut karny, potem strzelił gola, ale nie poszedł za ciosem i w drugiej połowie dał się ograć ekipie ze Świdnika.

Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
Gospodarze wcale nie musieli przegrać tego meczu. Nawet nie powinni
fot. Tomasz Strzębała
1 / 43

Gościnnie zespół z Wiązownicy poprowadził Dariusz Majcher, bo zarówno Valerij Sokolenko jak i jego asystent Hubert Kasia musieli pauzować za czerwone kartki. Gospodarze już w 5 minucie mogli i powinni objąć prowadzenie. Po faulu Miłosza Kutyły na Arkadiuszu Kasi w polu karnym wiązowniczanie dostali jedenastkę. Niestety, sam poszkodowany uderzył zbyt słabo i bramkarz bez trudu sparował piłkę na róg. Od tego momentu Świdniczanka przesunęła się bardziej do przodu i w 24 minucie była blisko gola. Koronkową akcję strzałem minimalnie obok słupka kończył Mikołaj Kosior. W 40 minucie nasz zespół wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Jakuba Jarocha i za sprawą Rusłana Hrabovskyiego, który w tempo wyskoczył zza obrońców, dokładając nogę nie dał szans golkiperowi przyjezdnych.

Drugą połowę wiazowniczanie zaczęli zbyt ospale i w 51 minucie, po rzucie różnym stracili prowadzenie. Gola na remis strzałem głową zdobył niepilnowany Jakub Szymala. W 54 minucie Świdniczanka była bliska drugiego trafienia, na szczęście dla miejscowych Oskar Jeż zdołał wyłapać futbolówkę lecącą tuż przy słupku. W 70 był już jednak bezradny. Michał Paluch urwał się obrońcom i huknął celnie z dystansu. Było w tym trochę kontrowersji, bo z trybun wydawało się, że był na pozycji spalonej. W 90 minucie z dystansu strzelał Jakub Wójcik. To była doskonała okazja na wyrównanie, ale bramkarz ze Świdnika popisał się piękną paradą.

KS Wiązownica - Świdniczanka Świdnik 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Hrabovskyi 40, 1:1 Szymala 51, 1:2 Paluch 70.

Wiązownica: Jeż - Hrabovskyi, Morąg (89. M. Kasia), A. Kasia, Michalik - Tonia ż (46. Omuru), Kitliński ż, Janiczak, Kordas - Jaroch (70 J. Wójcik), M. Wójcik (70 Łazor). Trener: Dariusz Majcher.

Świdniczanka: Socha - Koźlik [90.cz], Bayer, Zuber, Paluch ż, ż cz(85. Koper) - Futa ż, Kosior (66. Wojtak ż), Szymala, Bartoszek - Kutyła (66. Kuchta), Sikora (85. Myszka). Trener: Łukasz Gieresz.

Sędziował: Kozub (Brzesko). Widzów: 250