menu

Fortuna 1 Liga. Pierwsze zwycięstwo Termaliki w lidze. Gutkovskis zapewnił Słonikom trzy punkty

28 lipca 2018, 19:55 | red, Przemysław Drewniak

Fortuna 1 Liga. W meczu 2. kolejki Fortuna 1 Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 1:2. Gole dla gości strzelali Florin Purece i Vladislavs Gutkovskis, honorowe trafienie dla Podbeskidzia zaliczył Kacper Kostorz.


fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Przed rozpoczęciem sezonu trener Górali, Krzysztof Brede, zapowiadał, że jego drużyna będzie grać skuteczną piłkę, ale potrzebuje na to więcej czasu. Sobotni mecz ze spadkowiczem z Ekstraklasy potwierdził jego słowa - bielszczanie grali ładnie dla oka i stwarzali sytuacje, ale nie dość, że brakowało im celności pod bramką, to jeszcze popełniali błędy w obronie.

Idealnie zobrazowała to sytuacja z 17. minuty, gdy Podbeskidzie miało pierwszą w meczu stuprocentową okazję na gola. Po strzale Łukasza Sierpiny Dariusz Trela odbił piłkę przed siebie, a Valerijs Sabala przy próbie dobitki uderzył prosto w bramkarza Bruk-Betu. Koledzy Łotysza chyba nie mogli uwierzyć, że piłka nie wpadła do siatki, bo tylko przyglądali się, gdy goście przeprowadzali szybki, składny kontratak. Zakończył go Rumun Florin Purece, który pięknym uderzeniem zza pola karnego nie dał szans Rafałowi Leszczyńskiemu.

Strata bramki na początku spotkania mogła przyprawić kibiców Podbeskidzia o deja vu z poprzednich sezonów, ale bielszczanie prezentowali się zupełnie inaczej, niż wiosną pod wodzą Adama Noconia. Grali szybko, agresywnie i mieli przewagę w posiadaniu piłki. Na bakier ze skutecznością miał jednak zwłaszcza Sabala, którego strzały dwa razy efektownie wybronił Trela. Jednocześnie bielszczanie musieli uważać na niebezpieczne kontrataki drużyny z Niecieczy, a spore problemy obrońcom Górali sprawiał Vladislavs Gutkovskis.

W drugiej połowie przeciętnie grającego Grzegorza Goncerza zmienił Kacper Kostorz. 18-latek od początku przypadł do gustu Krzysztofowi Brede, który od początku letniej przerwy przygotowywał go do gry w wyjściowym składzie. W Katowicach wychowanek Piasta Cieszyn zmarnował jednak dwie sytuacje sam na sam z Mariuszem Pawełkiem i w sobotę "za karę" usiadł na ławce rezerwowych. Tym razem potrzebował jednak zaledwie dwóch minut, by wpakować piłkę do bramki - po zgraniu piłki przez Sabalę wszedł między obrońców i dostawił głowę, strzelając bramkę z najbliższej odległości. Kostorz zakończył tym samym serię 21 meczów bez bramki w lidze.

Ale co z tego, skoro Górale nie wyciągnęli wniosków z pierwszej połowy i wciąż pozostawiali piłkarzom Słoni zbyt dużo miejsca na kontrataki. Po kolejnej takiej próbie Gutkovskis oddał dokładny strzał z szesnastu metrów i szybko przywrócił prowadzenie swojej drużynie. Gospodarze do końca walczyli o wydarcie rywalom chociaż remisu, ale goście umiejętnie się bronili. Piłkę meczową miał na głowie Sabala, ale z bliska trafił prosto w Trelę i to goście wywieźli spod Beskidów komplet punktów.

Zawodnik meczu: Dariusz Trela
Atrakcyjność meczu: 7/10


Polecamy