Fortuna 1 Liga. Odra Opole poszuka utraconego szlaku w meczu z Chrobrym Głogów

Po bardzo udanym początku rozgrywek Fortuna 1 Ligi, od trzech tygodni opolanie nie mają praktycznie żadnych powodów do okazywania radości. Praktycznie, ponieważ w ostatnim starciu z Puszczą Niepołomice ujrzeli delikatne „światełko w tunelu”.

Bramka zdobyta przez Hiszpana Ivana Martina na 1-1 w 79. minucie pozwoliła im przerwać pasmo trzech kolejnych porażek. Do ideału jednak Odrze brakuje jeszcze bardzo wiele, ponieważ styl zaprezentowany przez nią w ostatnim pojedynku zdecydowanie nie powalał na kolana.

- W starciu przeciwko Puszczy nie chodziło o piękną grę, tylko o to, żeby nasz futbol był wyważony - komentował Mariusz Rumak, trener Odry. - Od gry ważniejsze były punkty i podniesienie się po poprzednich porażkach. Powoli wracamy na odpowiednie tory, czyli na te, na jakich rozpoczęliśmy obecny sezon.

- Nie ma obaw, że demony z ostatniej mało udanej wiosny wracają - zapewniał też dla Odra TV Tobiasz Weinzettel, bramkarz Odry, który w meczu z ekipą z Niepołomic zanotował debiut w sezonie 2018/19. - Z Puszczą zanotowaliśmy pewien rodzaj przełamania, bo zdobyliśmy punkt. On oczywiście nikogo nie satysfakcjonował, ale przynajmniej nie było porażki. Teraz zrobimy wszystko, by wygrać z Chrobrym.

Zadanie to nie będzie łatwe, gdyż zespół z Głogowa jest jak dotąd dla każdego niewygodnym przeciwnikiem. Przede wszystkim związane jest to z jego bardzo solidną postawą w defensywie. W dotychczasowych siedmiu potyczkach ligowych stracił bowiem jedynie trzy gole, czyli najmniej w całej stawce.

Odra znajduje się pod tym względem na drugim biegunie. Opolanie dali sobie już wbić 11 bramek. Tyle samo „strat” zanotowała Termalica Nieciecza. Gorsza pod tym względem od wspominanej dwójki jest tylko, ostatnia w tabeli, Garbarnia Kraków (14 bramek).

Wracając jednak do Chrobrego, to mimo tak szczelnej obrony zajmuje on aktualnie dopiero 9. miejsce w Fortuna 1 Lidze. Wszystko dlatego, że ofensywa również nie jest jego szczególnym atutem. Jednakże ostatni występ głogowian nieco temu zaprzeczył, ponieważ na własnym terenie ograli oni 2-0 faworyzowaną Chojniczankę Chojnice. Dość wspomnieć, że w tym starciu zanotowali połowę z całego swojego strzeleckiego dorobku w obecnych rozgrywkach.

Gracze z Opola mają na koncie dwa razy więcej trafień od swojego najbliższego rywala (8), ale przeważnie strzelali na początku sezonu. W ostatnich pięciu meczach bez zwycięstwa, ta sztuka udała im się tylko 3 razy. Najwyższy więc czas na wrzucenie wyższego biegu.

Terminarz 8. kolejki
Odra Opole - Chrobry Głogów (31.08, godz. 17.45), Puszcza Niepołomice - Podbeskidzie Bielsko-Biała, ŁKS Łódź - Bytovia Bytów, GKS Tychy - Warta Poznań, Sandecja Nowy Sącz - Stal Mielec, Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków, Raków Częstochowa - Stomil Olsztyn, GKS Jastrzębie - Termalica Nieciecza, Chojniczanka Chojnice - GKS Katowice.