menu

Fortuna 1 Liga. Niespodzianka w Bielsku-Białej, Stomil lepszy od Podbeskidzia

4 sierpnia 2018, 19:55 | Joanna Sobczykiewicz

Fortuna 1 Liga. W starciu w Bielsku-Białej Stomil Olsztyn doprowadził do niespodzianki pokonując Podbeskidzie aż 3:1 po golu Grzegorza Lecha i dwóch trafieniach Piotra Głowackiego. Podbeskidzie zdobyło bramkę honorową przez samobójcze trafienie Łukasza Sołowieja.


fot. Łukasz Klimaniec

Podejrzewaliśmy, że Podbeskidzie będzie chciało zrehabilitować się po porażce z Bruk-Bet Termaliką sprzed tygodnia i do dzisiejszego meczu ze Stomilem Olsztyn przystąpi z większą motywacją. Tak się jednak nie stało. Kibice, którzy przyszli dopingować swoją drużynę zobaczyli słaby futbol w wykonaniu Górali. Już od pierwszych minut inicjatywę przejęli goście z Olsztyna. Dobrą dyspozycję podopiecznych Kamila Kieresia w 16. minucie potwierdził kapitan — Grzegorz Lech. Środkowi obrońcy Podbeskidzia całkowicie zignorowali zagrożenie i stracili piłkę, a to bezwzględnie wykorzystał Lech. Stomil prowadził 1:0 i gdyby tylko Piotr Głowacki nie zmarnował sytuacji sam na sam z Rafałem Leszczyńskim, przewaga gości z Warmii mogłaby być większa.

Zawodnicy Podbeskidzia obudzili się na około kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy. Najpierw na strzał z dystansu zdecydował się Bartosz Jaroch, ale piłka przeleciała minimalnie obok słupka, a kilka minut po nim stuprocentową sytuację zmarnował Valerijs Sabala, gdy po zamieszaniu w polu karnym Stomilu nie trafił do pustej bramki.

Po przerwie zawodnicy Krzysztofa Brede wyszli z szatni zdecydowanie bardziej zmotywowani, czego efektem był gol na 1:1 już w 50. minucie. Gospodarze wykorzystali rzut rożny, posłali piłkę w pole karne, a ta wpadła do bramki, odbijając się jeszcze od jednego z piłkarzy z Warmii. Choć Górale nie odpuszczali, to z upływem czasu coś zaczęło psuć się w ich grze. W 63. minucie Głowacki zrehabilitował się za niewykorzystane okazje z pierwszej połowy i w widowiskowy sposób przelobował golkipera. Stomil prowadził już 2:1 i na tym nie poprzestał.

Pięć minut później znów ze świetnej strony pokazał się Głowacki. Urwał się stoperom, a po chwili mógł cieszyć się z drugiego gola w tym spotkaniu. Posłał futbolówkę pomiędzy nogami Leszczyńskiego i ustanowił wynik na 3:1. Gospodarze otrzymali dwa, szybkie i jakże bolesne ciosy, z których nie potrafili się już otrząsnąć. Tym samym przegrali drugie spotkanie z rzędu i to przed własnymi kibicami. Piłkarze Stomilu, pomimo że czeka ich bardzo długi powrót do domu, mogą cieszyć się z pełnej puli punktów, wywiezionej z trudnego terenu.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Bohater meczu: Piotr Głowacki

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Po mundialu czas na urlop. Wakacje kadrowiczów

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/173883ae-b6a2-c02e-8e70-d220d5ead325,b3f00b7c-bacc-b39c-98b7-17caedccdaeb,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy