menu

Fortuna 1 Liga. Chojniczanka wygrała mimo gry w osłabieniu przez niemal cały mecz

15 września 2018, 20:52 | Joanna Sobczykiewicz

Fortuna 1 Liga. Chojniczanka grała od 15. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Pawła Zawistowskiego, a mimo to wygrała ze Stomilem 2:1! Bohaterami Chojnic zostali Tomasz Boczek i Emil Drozdowicz. Ten drugi odpowiedział zaledwię minutę po wyrównaniu przez Michała Górala ze Stomilu. Takie zwycięstwa budują charakter.


fot. Piotrhukalo

Nie ulega wątpliwości, że faworytem był zespół gospodarzy, prowadzony przez trenera Przemysława Cecherza. Chojniczanka, pomimo że myślami była przy pucharowym pojedynku z Legią Warszawa, od samego początku zapowiadała walkę o pełną pulę punktów w ligowym starciu przeciwko Stomilowi Olsztyn.


Humory miejscowym kibicom, zaledwie po kwadransie gry popsuł… ich kapitan Paweł Zawistowski. Nieprzepisowo potraktował młodego napastnika Stomilu Michała Górala, za co obejrzał bezpośrednią, czerwoną kartkę. Goście grali w przewadze jednego zawodnika, lecz zupełnie nie potrafili tego wykorzystać. Co prawda w szeregach Dumy Warmii niewielkie plusiki możemy zapisać przy nazwiskach Remigiusza Szywacza oraz Piotra Głowackiego, lecz żadnemu z nich nie udało się znaleźć drogi do bramki Radosława Janukiewicza. O sporym pechu może mówić pierwszy z nich, bo najpierw Szywacz obejrzał swój czwarty, żółty kartonik w sezonie (co oznaczało przymusową pauzę w meczu z GKS-em 1962 Jastrzębie), a w przerwie został zmieniony i przewieziony do szpitala z podejrzeniem złamania lewej ręki.

Chojniczanka wcale nie zamierzała się bronić, co udowodniła w ostatnich sekundach pierwszej połowy. Piłka została posłana w pole karne ze stałego fragmentu gry, a tam najlepiej zachował się Tomasz Boczek, który wyskoczył najwyżej i strzałem głową pokonał Michała Leszczyńskiego. Stomil otrzymał mocny cios, po którym próbował się podnieść w trakcie drugich 45. minut. Na boisku zameldowali się Grzegorz Lech i Marcin Stromecki, lecz gospodarze, zaznaczmy, w osłabieniu, potrafili skutecznie się bronić.

Obraz gry nie uległ zmianie aż do 74. minuty. Do wyrównania doprowadził Góral, dla którego był to drugi gol, strzelony w barwach Stomilu. Wydawało się, że Duma Warmii w końcu wróci do domu z punktami, lecz tych marzeń gości błyskawicznie pozbawił Emil Drozdowicz, który 20 minut wcześniej zmienił debiutującego w Chojniczance Piotra Grzelczaka. Stomil po drugim, mocnym ciosie już się nie pozbierał, a na około dziesięć minut przed końcem spotkania siły wyrównały się, bo Wołodymyr Tanczyk obejrzał drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik i podzielił losy Zawistowskiego — musiał zejść do szatni i tam czekać na ostatni gwizdek arbitra. 



Mamy dobrą wiadomość dla tych, którzy nie mogą doczekać się kolejnych emocji na pierwszoligowych boiskach. W środę (19 września) odbędą się zaległe spotkania Fortuna 1 Ligi, m.in. Chojniczanka pojedzie do Niecieczy, gdzie zmierzy się z Bruk-Betem Termalicą, a Stomil znów wyruszy w daleką podróż, tym razem do Jastrzębia-Zdroju, gdzie zagra z miejscowym GKS-em.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Emil Drozdowicz

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najlepsza jedenastka startu sezonu w Ekstraklasie

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/b503f574-1601-8441-170d-9f0241d25bb3,0416f938-a04f-03eb-e9e0-7e8dfa663b4f,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy