Fortuna 1 Liga. Bruk-Bet Termalica ratuje remis w ostatniej akcji meczu! Arka zmarnowała szansę
Fortuna 1 Liga. Po ponad miesiącu przerwy Bruk-Bet Termalica wróciła do gry. Mając zaledwie 21 spotkań na koncie nadal była jednak liderem i do meczu z Arką grała o pełną pulę. Gospodarze postawili jednak twarde warunki i wyszli na prowadzenie w drugiej połowie. Kapitalnym rajdem popisał się Maciej Rosołek. Gol dla gości padł po zamieszaniu w polu karnym, w ostatniej akcji meczu!
[przycisk_galeria]
Dariusz Marzec, trener Arki Gdynia, nie pierwszy raz w tym sezonie zaskoczył, desygnując do podstawowej jedenastki żółto-niebieskich m.in. Mateusza Stępnia i Mikołaja Łabojko. Na ławce rezerwowych pojawił się też konsekwentnie pomijany ostatnio przez szkoleniowca Mateusz Młyński.
Pierwsi okazję do objęcia prowadzenia stworzyli sobie goście już w dziesiątej minucie gry. Samuel Stefanik trafił w słupek. Żółto-niebiescy odpowiedzieli w 23 minucie spotkania. Niestety dogodną sytuację zmarnował Maciej Rosołek. Dosłownie dwie minuty później niewiele brakowało, aby Łukasza Budziłka, golkipera Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, strzałem głową zaskoczył Łukasz Wolsztyński. Niestety bramkarz gości popisał się kunsztem i zdołał obronić to uderzenie.
Od początku drugiej części gry za Łukasza Wolsztyńskiego pojawił się na boisku Marcus da Silva, czyli najlepszy do spółki ze Stanisławem Gadeckim strzelec w historii klubu. Można było w związku z tym mieć nadzieję, że gra żółto-niebieskich w ofensywie ożywi się. Niestety gdynianie nadal zbyt rzadko, niż należało tego oczekiwać, meldowali się z akcjami ofensywnymi w okolicach pola karnego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Tymczasem w 62 minucie spotkanie niewiele brakowało, aby to goście wykorzystali błąd obrońców żółto-niebieskich. Po dalekim wyrzucie piłki z autu w pole karne w dobrej sytuacji znalazł się Patryk Czarnowski. Na szczęście przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Gdynianie odpowiedzieli cztery minuty później w najlepszy, możliwy sposób. Po dalekim zagraniu Harisa Memica błąd piłkarzy gości wykorzystał Maciej Rosołek. 19-letni napastnik Arki Gdynia wyprzedził Artema Putiwcewa, wyszedł na sytuację sam na sam z Łukaszem Budziłkiem i posłał piłkę do siatki.
Jeszcze w 84 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w zamieszaniu w polu karnym z niezłej pozycji uderzał Mateusz Żebrowski. Z jego zbyt lekkim strzałem poradził sobie Łukasz Budziłek.
W doliczonym czasie gry wyrównał stan meczu Mateusz Grzybek. Gracz gości doprowadził do wyrównania, wykorzystując błąd Kamila Mazka i pozbawiając żółto-niebieskich dwóch punktów.
Arka Gdynia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:0). Jak padły bramki?
66. minuta - Kapitalny rajd napastnika Arki zakończony pięknym strzałem. Mamy trafienie dla Arki.
90+4. minuta - Zamieszanie w polu karnym Arki, niedokładnie wybija Kamil Mazek, wręcz podaje piłkę do Mateusza Grzybka, a ten pewnie pokonał Daniela Kajzera i zapewnił swojej drużynie remis.
Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Mateusz Grzybek
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy