menu

Tomasik po meczu ze Stomilem: Ten błąd biorę na klatę

24 listopada 2013, 10:33 | Andrzej Rukść

Arka Gdynia straciła bramkę w doliczonym czasie gry i ostatecznie zremisowała 3:3 z olsztyńskim Stomilem. Po meczu rozmawialiśmy z Piotrem Tomasikiem.

Piotr Tomasik
Piotr Tomasik
fot. Polskapresse

- Dwa razy prowadziliśmy i ostatecznie zremisowaliśmy. Nie ma się jednak co załamywać, teraz najważniejsze to wygrać w środę z Niecieczą - ocenił obrońca Arki.

Tomasik przyznał się do błędu, po którym sędzia podyktował rzut karny.

- Osobiście doprowadziłem do tego, że Stomil złapał kontakt. W drugiej połowie wciąż prowadziliśmy 2:1 i szczerze mówiąc nie wiem co się stało. Szkoda, bo niewiele zabrakło, a mielibyśmy dziś te 2 punkty więcej i do meczu z Niecieczą podchodzilibyśmy w nieco lepszych nastrojach- ocenił Tomasik.

Gdynianie nie mieli wielkich pretensji do swojego bramkarza, po błędzie którego padła bramka na 3:3.

- Nie mieliśmy pretensji do Michała. Równie dobrze koledzy mogli mieć je do mnie, czy jeszcze kogoś. Trudno, piłka nożna to gra błędów i na pewno każdy ten błąd bierze na klatę. Z Chojnicznką strzeliliśmy gola w ostatniej minucie, dziś go straciliśmy. Suma szczęścia równa się zero- zakończył zawodnik Arki.


Polecamy