Flota Świnoujście - najpierw aklimatyzacja w IV lidze
Flota Świnoujście pomału wspina się na utracone 4 lata temu miejsce. Na razie nie mówi się o I lidze, bo to nawet gdyby miało nastąpić rok po roku, to i tak jeszcze odległa sprawa. Ale o III lidze mówi się głośno, choć nikt nie żąda aby nastąpiło to już w przyszłym roku.
fot. Piotr Dworakowski
Wzmocnienia po awansie są oczywiście konieczne i tu klub poczynił interesujące działania. Ale też trochę zawodników odeszło. Nie są to co prawda zawodnicy z pierwszej linii, ale bardzo bolą odejścia naprawdę obiecujących, utalentowanych młodzieżowców. W ciągu ostatniego roku klub opuścili z dnia na dzień tacy zawodnicy jak Oskar Bochen, Oskar Zięty, Hubert Fabiszewski, czy Maciej Nasiadko. Poza tym odeszli bądź z własnej woli, bądź z woli klubu, Dominik Kierkiewicz, Michał Maśniak, Dawid Maziarz, Radosław Welka, Oleksandr Werecun, Michał Nowak. Ich miejsce zajmą: bramkarz Alan Wesołowski (rocznik 1989, ostatnio Vineta Wolin, ale grał we Flocie w czasach I ligi), ukraińscy obrońcy Maksym Oliinyk (1992) i Dmytro Szewczuk (1987) – obaj ostatnio grali w Iskierce Szczecin, pomocnicy Maciej Kraśnicki (1998, Chemik Police), Dawid Adamski (2002, Greifswalder FC) i Grzegorz Tarasewicz (1997, wychowanek Pogoni Szczecin, ostatnio Sparta Węgorzyno) oraz przybyły również z Węgorzyna napastnik Paweł Iskra (1996).
Nie rzucają dużego światła na temat możliwości drużyny także mecze sparingowe. Wiadomo jedynie, że drużyna wyrasta zdecydowanie ponad poziom klasy okręgowej. Przypomnijmy, że we wcześniejszych sparingach z byłymi ligowymi przeciwnikami uzyskiwała demolujące wyniki: 7:0 z Iskrą Golczewo, 12:1 ze Spartą Gryfice i 11:1 z Wybrzeżem Rewalskim Rewal. Przed tygodniem w próbie generalnej spotkała się z Jeziorakiem Szczecin. To wydawał się godny przeciwnik, który w opinii zawodników postawił Flocie w rundzie jesiennej najtrudniejsze warunki. Jednak i tym razem wyspiarze dominowali zdecydowanie, wygrywając bez większego trudu 6:1. Hat tricka (choć nie klasycznego) uzyskał w tym meczu Paweł Iskra, pozostałe bramki zdobyli: Maciej Kraśnicki, Michał Stasiak i Damian Staniszewski z karnego. Goście odpowiedzieli trafieniem Aleksandra Kotwicy w drugiej połowie przy stanie 3:0, a po raz pierwszy przedostali się pod bramkę Floty w 17 minucie. Wynik, choć wysoki, nie oddaje w pełni przewagi świnoujścian, którzy mieli mnóstwo sytuacji sam na sam, a 3 razy piłkę z bramki wybijali obrońcy Jezioraka.
Na co stać będzie wyspiarzy w IV lidze na chwilę obecną nie wie nikt. Nie było tego lata sparingów z drużynami z tej klasy, wcześniejsze mocno wskazują na rywali, ale drużyna Floty została mocno odmieniona. Miała okazję sprawdzić się 3 kwietnia br. w meczu o stawkę (Puchar Polski) z IV-ligową Kluczevią Stargard. Wyszła z tego pojedynku zwycięsko po rzutach karnych, choć do końca czasu ustawowego przegrywała 1:2, ale w doliczonym zaowocowało doświadczenie Michała Stasiaka, którego bramka doprowadziła do karnych, bezbłędnie wykonanych przez Flotę.
Po raz ostatni Flota na czwartoligowym poziomie grała w sezonie 2006/07. Wygrała te rozgrywki zdecydowanie, ale wówczas była spadkowiczem z III ligi a nie beniaminkiem. Kilka klubów z tego czasu spotka ponownie: Gryf Kamień Pomorski, Ina Goleniów (oba grają w IV lidze bez przerw) i Kluczevia Stargard, natomiast Darzbór Szczecinek przeistoczył się w MKP. W IV lidze grali wówczas także Błękitni Stargard, obecnie na tym poziomie występują ich rezerwy.
Nowy sezon drużyna z Uznamu rozpocznie z grubej rury, podejmując u siebie wicemistrza grupy, jednego z faworytów rozgrywek, jednocześnie sąsiada z wyspy obok – Vinetę Wolin. Spotkanie rozpocznie się jutro (sobota) o godzinie 18 na głównej płycie stadionu w Świnoujściu, wejście od ul. Moniuszki. Jak wypadnie w tej konfrontacji i w ogóle w IV lidze zapytaliśmy trenera Jerzego Rota. – Jesteśmy beniaminkiem, wchodzimy w nowy świat, musimy się zaaklimatyzować. Po kilku kolejkach poznamy nasze miejsce w szyku. Na pewno jednak będziemy walczyć o jak najlepszy wynik do ostatniej minuty w każdym meczu, także jutro. Los sprawił, że już w pierwszej kolejce spotkamy się – w moim odczuciu – z głównym obok Hutnika Szczecin kandydatem do awansu.