Flesz 5. kolejki Ekstraklasy: Warto mieć Hiszpana
Lotto Ekstraklasa. Trzy lata przyszło czekać Wiśle Kraków na to, by mogła rozsiąść się w fotelu lidera. Ten wyjątkowy moment nastąpił dzięki wygranym derbom z Cracovią i przy udziale hiszpańskiego zaciągu.
Wydarzenie kolejki: Zryw Wisły Kraków w derbach z Cracovią
- Ten mecz jest jak finał, a finały się wygrywa! – zapowiedział trener Kiko Ramirez. Jego zawodnicy zawiedli jednak w pierwszej połowie. Nie stworzyli wielu okazji, a na dodatek stracili bramkę i prosili się o kolejną. Chociaż próbowali coś wskórać, to aż do 80 minuty ciążył na nich wynik 0:1. Szaleńczy zryw nastąpił w ostatniej chwili. - To było nasze wspólne szaleństwo – moje i kibiców. Skoro już tutaj przyszli i nas wspierali, to trzeba im było coś pokazać i dać prezent – powiedział Carlitos, autor obu zwycięskich trafień.
Atrakcyjność meczów:
Legia Warszawa – Piast Gliwice 6/10;nf
Sandecja Nowy Sącz – Wisła Płock 4/10;nf
Lech Poznań – Zagłębie Lubin 5/10;nf
Wisła Kraków – Cracovia 7,5/10;nf
Górnik Zabrze – Arka Gdynia 4/10;nf
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 7/10;nf
Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 5/10;nf
Jedenastkę 5. kolejki przedstawimy po wtorkowym meczu Śląska z Termaliką
Gol kolejki: Carlitos na 1:1 w meczu Wisła Kraków – Cracovia. Najpierw kanał, potem slalom jak na stoku albo placu manewrowym– Hiszpan efektownie zwiódł aż czterech obrońców, po czym skierował piłkę przy lewym słupku.
Ostatecznie wyjaśniło się, dlaczego w alfabecie C jest przed D. Carlitos w akcji bramkowej na 1:1 ograł Dytiatjewa, Drewniaka, Deję i Deleu.— Mateusz Miga (@MateuszMiga) 13 sierpnia 2017
Interwencja kolejki: Michał Pazdan w meczu z Piastem Gliwice. Stoper skradł tę nagrodę bramkarzom wspaniałym wybiciem piłki z linii bramkowej. Czy to była jego jedna z pożegnalnych interwencji? Nie można tego wykluczyć. Newcastle United ponoć chętnie zakontraktowałoby reprezentanta Polski. W grze są również Crystal Palace, WBA czy Betis Sewilla. Prezes Dariusz Mioduski przyznał, że zgodzi się na odejście "Pazdka" jeśli chętny aktywuje kwotę odstępnego.
Szczęśliwcy kolejki: Piłkarze Jagiellonii Białystok. Trzeci raz w sezonie uratowali punkty w ostatnich minutach; przy pomocy przeciwników - zaznaczmy. Tę przyjemną, choć bardzo fartowną serię rozpoczął mecz z Górnikiem Zabrze, w którym karnego na 2:1 przed końcem wykorzystał Łukasz Sekulski. Potem był gol Cilliana Sheridana na 1:0 z Pogonią Szczecin (po fatalnym błędzie Jarosława Fojuta), a teraz jest trafienie na 3:2 z Koroną Kielce przy udziale Kena Kallaste, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Limit farta wykorzystany do końca sezonu albo przynajmniej rundy?
Pechowiec kolejki: Tadeusz Socha. Boczny obrońca Arki Gdynia został odwieziony do szpitala po starciu z Michałem Kojem w meczu z Górnikiem Zabrze. Zderzenie wyglądało dramatycznie – Socha na moment stracił przytomność. Kibice jego drużyny wstrzymali oddech, a przejęty sytuacją Zbigniew Boniek wykonał telefon do prezesa Wojciecha Pertkiewicza, by dowiedzieć się o stanie zdrowia i jak najprędzej podzielić się informacją w internecie. Na szczęście badania nie wykazały nic poważnego. Piłkarz wrócił do Gdyni razem z zespołem. Czuje się dobrze.
Rozkojarzony kolejki: Nikola Vujadinović. Nowy stoper Lecha Poznań nie ma dobrego wejścia do drużyny. Ewidentnie zawalił mecz z Zagłębiem Lubin. Przy stanie 1:0, kiedy w pole karne piłkę wrzucił Arkadiusz Woźniak, wolał pogadać z kolegami zamiast postarać się upilnować autora gola, Alana Czerwińskiego. Ostatni raz tak absurdalnie zachował się chyba Steeven Vitoria z Lechii Gdańsk, kiedy w akcji bramkowej w meczu z Wisłą Kraków (zeszły sezon) zechciał bić brawo.
Bezradny kolejki: Spiker na meczu Sandecja Nowy Sącz – Wisła Płock. Zgodnie z regulaminem rozgrywek musiał prosić kibiców o to, by zaprzestali używania obraźliwych słów. Zderzył się jednak ze ścianą – na apele widownia pozostała bowiem głucha. Z tej bezradności postanowił wymienić wyniki w lidze angielskiej. Gdyby spotkanie trwało trochę dłużej, to z mikrofonu usłyszelibyśmy chyba pamiętny skład FC Kaiserslautern...
Spiker Sandecji chyba stracił pomysł na zagadywanie bluzgów kibiców, więc zaczął czytać wyniki Premier League. Niepodrabialna ekstraklasa.— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) 12 sierpnia 2017
Cytat kolejki: – To był impuls radości, ale mam dość szeroki repertuar, jeśli chodzi o okazywanie radości. Myślę, że w ciągu sezonu jeszcze coś wam pokażę – Carlitos po wykonanym salcie w meczu z Cracovią.
Liczby 5. kolejki
25 523 – tylu widzów obejrzało mecz Wisła Kraków – Cracovia. Zabrakło gości. Mimo to jest to najlepszy wynik w tym sezonie Ekstraklasy.
2070 – tylko tylu kibiców wybrało się do Niecieczy na domowy mecz Sandecji Nowy Sącz z Wisłą Płock. To najgorsza frekwencja sezonu.
33 – tyle przewinień odgwizdano w derbach Krakowa. Więcej razy faulowali gospodarze (20).
3 - tyle meczów u siebie ma za sobą Górnik Zabrze i tyle też kompletów publiczności udało się mu zebrać. Po 22 708 osób przyszło kolejno na spotkania z Legią Warszawa, Wisłą Kraków oraz Arką Gdynia.
Mem kolejki: Hildeberto opowiada anegdotę
Doping kolejki: Adrian Błąd w "młynie" Zagłębia na meczu z Lechem
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy