menu

Sparingi: Lech zremisował z czołową drużyną ligi rosyjskiej. Dudka dostał w twarz [RELACJA]

4 lutego 2016, 19:02 | psz, LEM/Głos Wielkopolski

W ostatniej grze kontrolnej przed startem Ekstraklasy, Lech Poznań remisował z FK Krasnodar 1:1. Bramkę dla mistrzów Polski zdobył Darko Jevtić.

Darko Jevtić zdobył bramkę z Krasnodarem
Darko Jevtić zdobył bramkę z Krasnodarem
fot. Szymon Starnawski

To był bez wątpienia najlepszy występ lechitów w Andaluzji. Choć mistrzowie Polski nie ustrzegli się błędów, zremisowali z szykującym się do meczu play-off Ligi Europy silnym zespołem z Rosji, w którym nie brakowało wycenianych na kilka milionów gwiazd - Mamajewa, Smołowa i Brazylijczyków - Ariego, Joazinho czy Wandersona.

Lech przeciwko Krasnodarowi zagrał bez kompleksów i przede wszystkich z dużo większym zaangażowaniem niż we wcześniejszych meczach. Widać, że środowe, wolne od treningu popołudnie dobrze zrobiło naszym piłkarzom, bo odzyskali świeżość i dynamikę.

Choć zabrakło leczących kontuzje nowo pozyskanych piłkarzy - Nielsena czy Wolkowa, poznaniacy mieli wreszcie atuty w ataku. bardzo dobrą partię zwłaszcza w pierwszej połowie rozgrywał Darko Jevtić, którego dzielnie wspierali Kownacki oraz Gergo Lovrencsics. Węgier już na początku ładnie dośrodkował do „Kownasia”, ale ten będąc 3 metry przed bramką nie dosięgnął piłki. Lech próbował pressingu często odzyskiwał piłkę już na połowie rywali i tak zdobył pierwszego gola. Jevtić świetnie przymierzył z narożnika pola karnego i mocno podkręcona piłka wpadła tuż przy słupku do bramki.

Okazje po błędach polskich piłkarzy mieli też rywale. Co prawda klasę pokazał Maciej Wilusz, który interweniował pewnie i co najważniejsze skutecznie, ale straty zaliczali jego koledzy. Kiedy źle zagrał Dudka, pogubili się Mamajew i Smołow, kiedy źle podał Ceesaya okazję zmarnował Ari. Błąd Burica, który niepotrzebnie zbyt daleko wyszedł z bramki nie dało się już Wiluszowi naprawić. Mamajew dograł Ariego, który z zamkniętymi oczami trafił do pustej bramki i było 1:1.

Tuż przed przerwą strzelec gola wdał się jednak w bójkę z Dudką i za uderzenie lechity w twarz otrzymał czerwoną kartkę. Brazylijczyk miał szczęście, że nie trafił na Nielesena albo biegłego też w sportach walki Wilusza, bo pewnie o własnych siłach nie dotarłby do szatni.

W drugie połowie przewagę mieli już Rosjanie, którzy najpierw zmienili siedmiu zawodników, a potem kolejnych czterech. Wielu dobrze rozwijających się akcji nie potrafili jednak zakończyć celnym strzałem. Lech też miał doskonałą szansę na zwycięstwo, ale Kownacki próbując przelobować bramkarza strzelił nad poprzeczką.

Lech Poznań - FK Krasnodar 1:1 (1:1)

Bramki: Jevtić 21' - Ari 41'

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Tomasz Dejewski (69. Robert Gumny), Maciej Wilusz, Tamas Kadar - Dariusz Dudka, Maciej Gajos - Gergo Lovrencsics (69. Kamil Jóźwiak), Darko Jevtić, Sisi - Dawid Kownacki (80. Abdul Aziz Tetteh)

Krasnodar: Andrey Dikan (61. Stanislav Kritciuk) - Vitaly Kaleshin (61. Sergei Petrov), Ragnar Sigurdsson (61. Christ Jules Eboue Kouassi), Andreas Granqvist, Dmitriy Torbinskiy (61. Nikolay Markov) - Stefan Strandberg (46. Iurii Gazinskii), Odil Ahmedov (61. Charles Kabore) - Pavel Mamaev (61.Vladimir Bystrov), Ernst Maurico Antonini Pereyra (61. Viacheslav Podberezkin), Fedor Smolov - Ari (46. Wanderson)

Żółta kartka: Sigurdsson

Czerwona kartka: Ari 45'

Głos Wielkopolski


Polecamy