Gładkie zwycięstwo Rojiblancos. Mistrzowie Kazachstanu nie zdołali stawić oporu na Vicente Calderon [ZDJĘCIA]
Nie było niespodzianki w Madrycie. Piłkarze Atletico pewnie pokonali mistrzów Kazachstanu FK Astana 4:0. Bramki dla ekipy Diego Simeone zdobyli Saul Niguez, Jackson Martinez i Oliver Torres. Czwarte trafienie to gol samobójczy Denysa Dedechko.
Los Colchoneros byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, tym bardziej, że Astana oprócz bardzo dalekiej podróży przystąpiła do niego bez sześciu podstawowych zawodników, szykowanych na arcyważny mecz w lidze kazachskiej w weekend. Kopciuszek był w stanie dorównać swojemu renomowanemu rywalowi tylko przez pierwsze dziesięć minut gry, które było zaskakująco wyrównane.
Potem jednak sytuacja wróciła już do normy, czyli do absolutnej dominacji Atletico. Kolejne strzały Godina oraz Griezmanna bronił Nenad Erić, aż wreszcie po świetnie rozegranym rzucie rożnym bramkarza Astany pokonał w 23. minucie gry Saul Niguez i gospodarze wyszli na zasłużone prowadzenie.
Sześć minut później było już 2:0, gdy szczęśliwym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Jackson Martinez. Ten sam piłkarz jeszcze przed przerwą mógł strzelić trzeciego gola, ale uderzenie głową Kolumbijczyka świetnie odbił Erić, który w pierwszej połowie zapobiegł prawdziwemu pogromowi.
Przez kilkanaście minut po zmianie stron na murawie działo się bardzo niewiele, aż wreszcie Los Colchoneros dobili swojego przeciwnika. W 63. minucie gry znakomity kontratak i podanie Gabiego wykorzystał rezerwowy Oliver Torres, który podcinką wygrał pojedynek z Ericiem i przesądził o triumfie drużyny z Madrytu.
Zwycięstwo Atletico mogło i powinno być wyższe. Gospodarze nie wykorzystywali jednak kolejnych sytuacji ‘sam na sam’ z bramkarzem Astany. Dotyczy to zarówno Olivera Torresa, jak i innego z rezerwowych, Fernando Torresa, którzy z łatwością dochodzili do okazji strzeleckich, ale już nie potrafili zmienić wyniku spotkania.
Zamiast nich uczynił to jednak stoper Astany, Denys Dedeczko, który niefortunną interwencją ustalił rezultat pojedynku na 4:0. Atletico ostatecznie wysoko pokonało Astanę i wspólnie z Benficą lideruje w grupie C piłkarskiej Ligi Mistrzów.