Filipiak: Pasieka zostaje. Co dałaby zmiana trenera?
Cracovia przegrała arcyważny mecz z Zagłębiem Lubin 0:2 i mocno ograniczyła swe szanse na pozostanie w ekstraklasie. Frustracja fanów sięgnęła zenitu, którzy gwizdami pożegnali zawodników, krzycząc "pierwsza liga, pierwsza liga, Cracovia!" oraz "piłka nożna bez Pasieki".
fot. Andrzej Banaś/Polskapresse
Po meczu prezes Cracovii prof. Janusz Filipiak odwiedził szatnię piłkarzy, zapowiadając ograniczenie premii meczowych. - Trener Pasieka zostaje na swoim stanowisku - stwierdził prezes "Pasów". - Zastanówmy się co dałaby zmiana?
Trener ma zaufanie, a czy może spać spokojnie? Przy takich wynikach? Z pewnością nie! W meczu z ŁKS-em na pewno jednak poprowadzi zespół.
Dariusz Pasieka ani myślał podać się do dymisji. Na sugestię ze strony dziennikarzy, czy zaproponuje takie rozwiązanie prof. stwierdził, że za wcześnie na takie decyzje.
- Brakowało jednak sposobu na to, by pokonać bramkarza Zagłębia - mówi szkoleniowiec. - Nie dziwię się kibicom, że reagowali gwizdami na to, co działo się na boisku. Wierzę wciąż jednak w utrzymanie, bo wiara umiera ostatnia.
Czytaj również: