Wtorek z Ligą Mistrzów. Co czeka nas dzisiaj na europejskich boiskach?
Już dziś odbędą się mecze rewanżowe fazy play-off Ligi Mistrzów. Poza elektryzującym wszystkich pojedynkiem pomiędzy Legią a Steauą, o awans powalczą dziś między innymi Arsenal, Schalke, Dinamo Zagrzeb czy FC Basel.
fot. .
Legia Warszawa - Steaua Bukareszt
Legia Warszawa już dziś wieczorem może zapisać się złotymi zgłoskami na kartach polskiego futbolu. Jeśli uda jej się awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów pokonując Steauę Bukareszt stanie się pierwszym polskim zespołem od siedemnastu lat, któremu udało się to osiągnąć.
W stolicy Rumunii starcie Legionistów z mistrzem tego kraju zakończyło się remisem 1:1, po golach Federicco Piovaccarego i Jakuba Koseckiego. Po gorszej pierwszej połowie i znacznie lepszej drugiej części spotkania końcowy wynik meczy starcia w Bukareszcie jest korzystny dla Legii, bowiem udało jej się zdobyć gola na wyjeździe, zatem do awansu wystarczy bezbramkowy remis. Niestety pomimo tego, że Warszawiacy mecz rewanżowy rozegrają na własnym stadionie podczas spotkania popularna "Żyleta" zostanie zamknięta, co na pewno będzie pozytywnym aspektem meczu w szczególności dla rywali. Nie oznacza to jednak, że na Pepsi Arenie zabraknie tysiąca gardeł wspierających Legię w walce o upragniony awans do piłkarskiego raju, a goście bez wątpienia będą musieli liczyć się z głośnym, niekoniecznie przychylnym powitaniem.
Trener Legii, Jan Urban z wielkim spokojem podchodzi do nadchodzącego wielkimi krokami ostatecznego starcia ze Steauą - Możemy zapisać się w historii polskiej piłki i przede wszystkim w historii klubu. Także ważne są finanse, choć o nich przed meczem nie myślimy. Naszym głównym celem jest wyzwanie sportowe i pokonanie rywala. W zespole nie widać zdenerwowania, ostatnie treningi przebiegają spokojnie, nie widzę u zawodników żadnego specjalnego stresu - zaznaczył.
Gdzie obejrzeć mecz? Studio przedmeczowe rozpocznie się o 19:00 i będzie prowadzone przez Rafała Dębińskiego oraz Krzysztofa Marciniaka prosto ze stadionu Pepsi Arena. Gośćmi będą Dariusz Tuzimek, Krzysztof Przytuła, Grzegorz Mielcarski, Paweł Golański i Maciej Murawski. Transmisja spotkania rozpocznie się o 20:40 na CANAL + SPORT oraz nsport, komentować będą Rafał Wolski i Kazimierz Węgrzyn.
Najlepszą tekstową relację LIVE z tego meczu przeprowadzi także Ekstraklasa.net : Legia Warszawa - Steaua Bukareszt LIVE!
Arsenal - Fenerbahce
Pewnym faworytem do awansu wydaję się być Arsenal, który w pierwszym meczu na wyjeździe gładko pokonał turecki zespół 3:0 po golach Kierana Gibbsa, Aarona Ramseya i Oliviera Giroud prezentując bardzo dobrą grę i doskonałą skuteczność strzelecką. Tylko totalna katastrofa i fatalny zbieg okoliczności mogłyby sprawić, że Kanonierzy sensacyjnie przegraliby spotkanie i odpadli z rozgrywek. Po świetnym ligowym spotkaniu w wykonaniu ekipy z północnego Londynu i pewnym zwycięstwie nad Fulham 3:1 wydaję się, że "Armatki" w końcu odpalają swoje działa i niewykluczone, że dzisiejszego wieczoru przed własną publicznością pokażą wicemistrzowi Turcji miejsce w europejskim szeregu.
- Następnego dnia chcemy być w fazie grupowej Champions League. To wymaga odpowiedniego nastawienia, zaangażowania i chęci do gry na sto procent, czyli dokładnie tego, co kochamy robić na boisku- przekonuje przed meczem Arsene Wenger.
Gdzie obejrzeć mecz? CANAL+ Family2 godzina 20:45. Spotkanie skomentują Rafał Nahorny i Andrzej Twarowski.
Austria Wiedeń - Dinamo Zagrzeb
Dinamo Zagrzeb swój pierwszy mecz przegrało z Austrią Wiedeń 0:2 i dziś z pewnością będzie chciało zapomnieć o tym niezwykle pechowym spotkaniu sprzed tygodnia. W pierwszym meczu początkowo nie zanosiło się na to, że Mistrz Chorwacji ulegnie drużynie z Wiednia, jednak wszystko zaczęło się komplikować wtedy, kiedy to Marin Leovac zdobył pierwszą bramkę dla Austrii. Kilka minut później czerwoną kartkę zobaczył Ante Rukavina, od tego momentu gospodarze grali w osłabieniu i nie potrafili już odpowiadać na ataki przeciwników. Na kwadrans przed końcem Marko Stanković dobił rywali, strzelając na 2:0. Jeśli Dinamo chcę myśleć o awansie na stadionie rywali musi zaprezentować się ze znacznie lepszej strony, niż zrobiło to na własnym boisku, w przeciwnym razie będzie musiało pożegnać się z Ligą Mistrzów.
Gdzie obejrzeć mecz? Kanał n36 godzina 20:45, mecz skomentują Grzegorz Milko i Rafał Jezierski.
FC Basel - Łudogorec Razgrad
Łudogorec przegrał z FC Basel 2:4 w pierwszym w meczu IV rundy eliminacyjnej. W Razgradzie w zeszłym tygodniu mieliśmy okazję oglądać prawdziwy festiwal strzelecki, bowiem obie drużyny od początku spotkania za wszelką cenę chciały zdobyć jak najwięcej bramek. Już w 12 minucie Salah jako pierwszy strzelił gola, jednak kilka minut później Marcelinho wyrównał, w efekcie do przerwy utrzymywał się remis. W 50 minucie Ivan Stoyanov trafił do siatki FC Basel, a Łudogorec sensacyjnie objęło prowadzenie nad Mistrzem Szwajcarii. Trwało to jednak krótko, gdyż w 64 minucie Sio posłał piłkę wprost do bramki rywala. W 83 minucie Salah został sfaulowany w polu karnym przez Caicare, zawodnik z Razgradu ujrzał czerwony kartonik, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który Schär wykorzystał bez problemu i ustalił wynik spotkania. Wszystko zatem wskazuję na to, że w meczu rewanżowym rozgrywanym na stadionie w Bazylei podopieczni Murata Yakina nie będą mieli problemu z tym, by awansować do dalszej fazy rozgrywek.
PAOK Saloniki - Schalke Gelsenkirchen
PAOK, które rzutem na taśmę pojawiło się w IV rundzie eliminacyjnej w miejsce zdyskwalifikowanego Mestalista Charków niespodziewanie zremisowało na wyjeździe z Schalkę sprawiając tym samym, że awans obu drużyn do fazy grupowej Champions League wciąż pozostaje wielką niewiadomą. Autorami bramek w poprzednim spotkaniu byli Jefferson Farfan i Miroslav Stoch, jednak jeśli Grecy i Niemcy chcą awansować do grona 32 najlepszych drużyn w Europie dzisiaj ich najlepsi strzelcy muszą popisać się znacznie lepszą skutecznością niż w ubiegłym tygodniu.
- To będzie bardzo ważny mecz i należy o tym pamiętać. Powinniśmy cieszyć się z możliwości bycia tutaj i walki o miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Musimy mocno stąpać po ziemi i pamiętać, że życie toczy się dalej bez względu na końcowy wynik - przekonuję zachowawczo na łamach oficjalnej strony UEFA szkoleniowiec Schalke, Huub Stevens.
Gdzie obejrzeć mecz? CANAL+ Sport godzina 20:45, mecz komentować będą Przemysława Pełka oraz Leszek Orłowski.