Lech Poznań dwa lata temu miał "autostradę do mistrzostwa". Niestety, wszystko zakończyło się wielką klęską i wyrzuceniem Nenada Bjelicy
7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/5fa1a4b2ce89cd418f0c56c34f6e6ea4/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9wZy9teC95OWZleXU4a2cwb2d3a2M0Z2trczg4Z3c4ODQ/f3e021c581b1f3f395a43b26e56827d742848995.jpg.600.jpg)
fot. Grzegorz Dembiński
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/33bda0a96d576ab64812523f22acb850/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9rbi94ci9ybzVuOTVzZzBnY2dnY293NHM0dzQ4ODhnczg/06a7570f7aadd971dfcb94e35831c3cf42848751.jpg.600.jpg)
fot. Grzegorz Dembiński
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/2e0a767dd861583dc7b48e4c931f8021/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9tYi9yOS8xNjlrbWh3NGdvZ2NnazA0OHdjMGtrNGNrMGc/4ee19e503af9725b8f4d3bd25862f5a842848753.jpg.600.jpg)
fot. Grzegorz Dembiński
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/35348b2ca3233c5f3fffbd6838f3ad0d/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci8wMS9xaS8xdnBtdDI0djRnb2NnazQ4b2tvZzRjbzBrczA/17a35bf6766f47efebd660918266467042848827.jpg.600.jpg)
fot. Grzegorz Dembinski
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/0b28e72fb9158077f1621b013aa796bc/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci83dy9sei9zZjhka2trazRnODRzdzRrb3c0NG9vdzRvY2s/6ea9123d1ece600cc7004182217dec5f42848755.jpg.600.jpg)
fot. Anna Kaczmarz
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/980a52d38be55d5f10e7d74cdb0f3c45/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9zYS9kMy80cHQ2M21zd29jMGc4ODhjOHNjMG8wZ2dzOG8/4ea958f5ae34a13690377952cf74778342848779.jpg.600.jpg)
fot. Grzegorz Dembiński
![7 kwietnia 2018 roku zakończył się sezon zasadniczy Lotto Ekstraklasy. Pierwsze miejsce po tej fazie przypieczętował Lech Poznań, wygrywając przed własną publicznością 3:1 z Górnikiem Zabrze. Wtedy chyba nikt nie mógł przewidzieć, jak to wszystko się fatalnie skończy. Być może była to nawet najbardziej zepsuta szansa na mistrzostwo Polski w historii klubu.
[b]Zobacz, jak Lech zmarnował "autostradę do mistrzostwa" --->[/b]](http://m.ekstraklasa.net/imgp/060c51f4227725c02f28d0715f7c7420/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci8zdC9ndi9mMms2dm1lY2swNHcwazhrOGtzOGtjY3N3MHM/578215f405eff8e57d40edd525a119e842848929.jpg.600.jpg)
fot. Paweł F. Matysiak
Zwycięstwo w tamtym spotkaniu było o tyle cenniejsze, że wywindowało wówczas Kolejorza na pierwsze miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym (liderem przed ostatnią serią gier była Jagiellonia, ale przegrała u siebie 1:3 z Wisłą Płock). Wówczas wydawało się, że pierwsze miejsce Lecha Poznań Nenada Bjelicy jest o tyle istotne, bo Kolejorz podejmował na własnym stadionie dwóch największych rywali w walce o mistrzowski tytuł - Jagiellonię Białystok oraz Legię Warszawa i dodatkowo przy równej liczbie punktów premiowałoby go to do tytułu mistrzowskiego.
Czytaj też: Lech Poznań udostępnił samochód kibicom walczącym z koronawirusem. Potrzeby szpitali wciąż są ogromne
Za spotkanie z Górnikiem Zabrze na wielkie brawa zasłużył cały zespół, ale pierwsze skrzypce grali strzelcy goli - Kamil Jóźwiak, Łukasz Trałka i Radosław Majewski. Wówczas podopieczni Nenada Bjelicy znakomicie poradzili sobie z presją. Pierwszego gola pod koniec pierwszej połowy strzelił Kamil Jóźwiak. W 76. minucie wyrównał Damian Kądzior, ale końcówka należała do Lecha. Najpierw gola dającego prowadzenie strzelił Łukasz Trałka, a rywali dobił Radosław Majewski i 35 tysięcy widzów na trybunach przy Bułgarskiej wychodziło ze stadionu niezwykle dumnych i przekonanych, że to "jest ten sezon".
Lech Poznań w fazie finałowej miał do rozegrania siedem meczów, z czego cztery u siebie. Dodatkowo lechici w całym sezonie jako jedyna drużyna nie przegrali u siebie (12 zwycięstw, 3 remisy). Mieli drugi najlepszy atak w lidze i najszczelniejszą obronę. Podopieczni Bjelicy byli w gazie, bo licząc spotkanie z Górnikiem Zabrze, to w czterech ostatnich kolejkach zanotowali komplet punktów z bilansem bramkowym 14-3, pokonując Jagiellonię, Lechię i Wisłę Kraków. To była świetna wiosna Lecha i euforia w Poznaniu była duża, mimo tylko punktu przewagi nad Legią i Jagiellonią.
[promo]1509;1;ROZWIĄŻ QUIZ PIŁKARSKI:[/promo]
Niestety wszystko zaczęło sypać się... już tydzień później. Do Poznania przyjechała Korona Kielce, która była wtedy pochłonięta walką w dwumeczu o finał Pucharu Polski z Arką Gdynia. Kilka dni po spotkaniu z Lechem miał odbyć się rewanż pomiędzy Koroną i Arką, dlatego ówczesny trener kielczan Gino Lettieri postanowił mocno namieszać w wyjściowej jedenastce, dając szanse dublerom.
Przy ponad 20 tysiącach kibiców na trybunach Lech się skompromitował i zaliczył pierwszą porażkę w całym sezonie na swoim boisku. Dodatkowo w 33. minucie karnego zmarnował Darko Jevtić (chyba wszyscy kibice to pamiętają) i większość sympatyków Kolejorza do dzisiaj uważa, że było to kluczowy moment tamtego sezonu. Później przyszło jeszcze zwycięstwo wyjazdowe 1:0 nad Zagłębiem Lubin, ale czarna seria zaczęła się od kolejnego meczu z Górnikiem Zabrze. Kolejorz tym razem przegrał 2:4, potem zremisował 0:0 z Wisłą Płock, a marzenia o mistrzostwie pogrążył, przegrywając 0:2 z Jagiellonią Białystok. Po tym meczu zwolniono Nenada Bjelicę (10 maja 2018), który jeszcze w marcu odbierał nagrodę za najlepszego szkoleniowca miesiąca w Lotto Ekstraklasie.
Czytaj też: Kłopoty byłego trenera Kolejorza w Dinamie Zagrzeb. Nenad Bjelica na wylocie?
Działacze Lecha Poznań sami się podstawili pod ścianą i na ostatnie dwa mecze niedecydujące już o mistrzostwie postawili na trenerskie trio: Rafał Ulatowski, Tomasz Rząsa i Jarosław Araszkiewicz. To posunięcie w mediach było mocno wyśmiewane, a wszystko zakończyło się remisem 1:1 z Wisłą Kraków i rozróbą na stadionie przy Bułgarskiej podczas ostatniego meczu Lecha z Legią Warszawa, gdzie stołeczna drużyna przypieczętowała tytuł i miała odbierać medale za mistrzostwo Polski w Poznaniu. Do tego nie chcieli dopuścić ludzie z "Kotła" i wtargnęli na murawę, jednocześnie wyrażając swoją dezaprobatę dla postawy zespołu w fazie mistrzowskiej.
Skutki końcówki tamtego sezonu ciągnęły się za Lechem jeszcze przez całe następne rozgrywki (zamknięty stadion, brak chłodnej oceny sytuacji itd.), w których Lech Poznań zakończył najniżej za kadencji Karola Klimczaka i Piotra Rutkowskiego, czyli na 8. miejscu. To także po tamtym sezonie na konferencje prasową przyszedł Piotr Rutkowski i przedstawiając Ivana Djurdjevcia jako nowego trenera wypowiedział fundamentalne słowa, które do dzisiaj dźwięczą w głowach sympatyków Kolejorza.
- Myśmy mieli autostradę do mistrzostwa Polski. Myśmy przegrali cztery mecze u siebie z rzędu, a wcześniej ani jednego przez rok. To, co się wydarzyło jest niewiarygodne, myśmy to kompletnie zawalili! - zaczął wówczas swoją emocjonalną przemową Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha. Później syn właściciela Kolejorza mówił o wyrzuceniu jednego z piłkarzy z gabinetów, a na końcu dodał: - Rozczarowanie jest ogromne i ja chcę kibiców Lecha za to przeprosić, bo myśmy to zawalili, popełniliśmy błędy i ja za to biorę odpowiedzialność i będę ją dźwigał. Będą zmiany, bo muszą być. I do wszystkich tych, którzy wołali w niedzielę na stadionie "Rutkowski wypierd...!" chcę powiedzieć jedną rzecz: Ja się nigdy nie poddam! Będę walczył dalej! Cała Polska wali w ten klub, ale my się nie poddamy!
Zobacz też:
[polecane]19848647,7487025,19942317,7515353,19622567,19477829;1;Sprawdź też:[/polecane]










