Paulo Sousa, trener FC Basel, czeka na dwumecz z Porto
Po losowaniu par 1/16 piłkarskiej Ligi Mistrzów w Portugalii dużo mówi się o rywalizacji FC Porto z FC Basel. Szwajcarów prowadzi bowiem Paulo Sousa.
Sousa w przeszłości reprezentował barwy Benfiki Lizbona. Portugalczyków rywalizacja jego podopiecznych z Porto mocno jednak zainteresowała, bo Basel w ostatnich miesiącach może się podobać. Szwajcarzy zapewnili sobie wyjście z grupy po świetnym meczu z Liverpoolem, który zremisowali na Anfield Road 1:1, czym jednocześnie wyeliminowali Anglików. Portugalskie media już donoszą o tym, że trener Basel nie spodziewa się łatwej rywalizacji z Porto. - To będzie dla nas trudne wyzwanie, ale pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym zespołem. I tutaj będziemy walczyć do końca - mówi dyplomatycznie trener lidera szwajcarskiej ekstraklasy. - Porto to wielki klub, o zwycięskiej mentalności. Jest to połączenie wielkich talentów i piłkarzy z doświadczeniem - chwalił rywali.
Z kolei Julen Lopetegui, trener "Smoków", uważa, że jego drużynę stać na awans, ale nie lekceważy rywali. - Bazylea to wspaniały zespół, ale naszym celem jest awans do ćwierćfinału - skomentował. Trener wspomniał też, że obecność wśród szesnastu najlepszych drużyn Europy, to wielkie szczęście, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pierwszy mecz odbędzie się w Szwajcarii. - Nie ma reguły, by powiedzieć, czy lepiej jest grać pierwszy mecz z dala od domu, czy rozegrać go u siebie. Wiele zależy od tego, jak sprawy się potoczą. Postaramy się o dobry wynik na wyjeździe, by móc spokojnie rozegrać rewanż u siebie. W obu meczach nie będzie jednak łatwo - podkreśla Lopetegui, a walka Portugalczyków ze Szwajcarami zapowiada się naprawdę ciekawie.
