Lech - Basel LIVE! Urban dokona tego, co trzy razy nie udało się Skorży?
Lech Poznań czwarty raz będzie mierzyć się w tym sezonie ze szwajcarską drużyną. Chociaż każdy z tych pojedynków miał być tym zwycięskim, to jak na razie trzy wygrane na swoim koncie ma Basel i wyższość klasy tego klubu nad polską drużyną jest bezdyskusyjna. Aby zachować szanse na awans tym razem „Kolejorz” wygrać jednak musi.
Kiedy obie drużyny trafiły na siebie w eliminacjach Ligi Mistrzów od początku mówiło się o małym szczęściu „Kolejorza” w losowaniu. Piłkarze i trener głośno zapowiadali jednak, że nie są bez szans i będą walczyć ze swoim przeciwnikiem jak równy z równym. W efekcie już pierwszy mecz, rozgrywany u siebie, został przez Poznaniaków przegrany 1:3, niejako zamykając sprawę awansu. Wygrana Basel w rewanżu (1:0) nie pozostawiła wątpliwości kto w tej parze jest drużyną lepszą.
Kiedy Szwajcarom nie udało się zakwalifikować do Ligi Mistrzów, dla odmiany, w Poznaniu wielu chciało trafić do grupy razem z Basel, aby ponownie spróbować swoich sił. Dumne deklaracje rewanżu znów nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości (tym razem było 2:0), ale Lech miał znacznie poważniejsze problemy, bo nie radził sobie nawet na krajowym podwórku.
To czego trzy razy nie udało się dokonać Skorży, spróbuje teraz zrobić Jan Urban, który od swojego przyjścia znacznie poprawił wyniki mistrzów Polski. Zadanie będzie miał ułatwione, bo Basel przyjechał do Poznania bez swoich największych gwiazd. Dla nich to już mecz o nic, ponieważ mają zapewnione pierwsze miejsce w grupie. Z drugiej strony trener Urs Fischer zapowiadał, że jego zespół będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
A dla Lecha liczy się tylko zwycięstwo, bo w ten sposób wciąż zachowa szanse na awans. Ten zależy także od wyniku drugiego meczu, w którym Belenenses mierzy się z Fiorentiną. Włoska drużyna musiałaby przegrać, na co szanse są oczywiście niewielkie, ale w piłce nożnej nie takie rzeczy się zdarzały. Z „Violą” potrafił już w tym sezonie wygrać chociażby Lech, który był skazywany na sromotną porażkę.
Nawet jednak w przypadku braku kwalifikacji zwycięstwo to cenne punkty do rankingu, które mogą później zdecydować o ilości miejsc w eliminacjach Ligi Mistrzów dla ligi czy po prostu rozstawieniu w losowaniu. Jest więc o co walczyć. Czy za czwartym razem Basel uda się pokonać?