"Więcej niż klub"? Nie dla piłkarzy. Leo Messi i spółka jako jedyni ze wszystkich sekcji Barcelony nie zaakceptowali obniżek pensji
Szalejąca na świecie pandemia koronawirusa sprawiła, że niemal wszystkie wydarzenia sportowe zostały odwołane. Taka sytuacja mocno odbija się nawet na gigantach pokroju Barcelony, która mocno odczuwa skutki kryzysu. Kapitanowie kilku sekcji "Dumy Katalonii" zapowiedzieli już, że zaakceptują znaczne obniżki pensji, by odciążyć nieco klub. Potwierdzili to dotychczas: Ante Tomić (koszykówka), Victor Tomas (piłka ręczna), Sergio Lozano (futsal) i Aitor Egurrola (hokej na wrotkach).
fot. AP/Associated Press/East News
Jedyną sekcją, która nie zaakceptowała jeszcze (pomimo wcześniejszych deklaracji) obniżek pensji, jest... generująca największe koszty sekcja piłkarska. Jak podają hiszpańskie media, zawodnicy Barcelony zapatrzeni są pod tym kątem na Real Madryt, który nie zapowiedział redukcji pensji. Piłkarze - informuje "Cuatro" - zdają się jednak nie rozumieć, że "Królewscy" w ostatnim czasie prowadzą zupełnie inną politykę finansową. Realowi, przynajmniej na razie, dużo łatwiej jest więc przejść przez wywołany koronawirusem kryzys.