menu

Fabregas pożegnał się już z kolegami z Arsenalu

13 czerwca 2011, 10:25 | Mateusz Dąbrowski / Polska The Times

Choć piłkarskie okno transferowe nie zostało jeszcze oficjalnie otwarte, to już jakiś czas temu najwięksi futbolowi giganci rozpoczęli ofensywę transferową. Kilka klubów już "zaklepało" sobie nowych zawodników, ale największe emocje dopiero przed nami.

Najciekawiej jest na półwyspie Iberyjskim, gdzie już od kilku lat trwa saga pod tytułem "Fabregas w Barcelonie". Kilka dni temu, hiszpańska "Marca" podała, że pomocnik Arsenalu osiągnął wstępne porozumienie z Katalończykami i przeprowadzi się do Hiszpanii. Podobno menedżer "Kanonierów" Arsene Wenger poddał się i dał swojemu zawodnikowi zielone światło. "Marca" jest pewna transferu, ale zupełnie inne informacja podaje "Daily Mail". Według brytyjskiej gazety, Wenger zamierza walczyć do upadłego o Fabregasa, wokół którego budował zespół przez ostatnich kilka lat.

- Nie ukrywam, w ubiegłym roku było zainteresowanie ze strony Barcelony. W tym roku tego zainteresowania nie ma, a ja zrobię wszystko, aby Cesc został z nami. Dla mnie to najlepszy pomocnik na świecie - powiedział francuski szkoleniowiec.

Fabregas unika komentarzy w sprawie swojej przyszłości, ale robią to za niego koledzy. Ostatnio w rosyjskiej prasie ukazała się wypowiedź Andrieja Arszawina, który stwierdził, że Hiszpan pożegnał się już z kolegami z drużyny. - Tak naprawdę, to on sam musi zdecydować, czy chce zostać. Przed wyjazdem na urlop, wręczył każdemu z zawodników mały prezent. Zapytałem go, co to jest i czy jest to prezent pożegnalny. Nie odpowiedział, tylko się uśmiechnął. Wydaje mi się, że to może oznaczać tylko jedno. Cesc chciał się w ten sposób z nami pożegnać - powiedział Arszawin na łamach "Russian Magazine Sport".

Kolejnym piłkarzem, który może opuścić w tym sezonie Arsenal, jest Samir Nasri. Francuski pomocnik nie podpisał nowej umowy z klubem i niewykluczone, że odejdzie w tym roku. Najbardziej zainteresowany usługami Francuza jest Manchester United, a do przeprowadzki na Old Trafford przekonuje Nasriego kolega z reprezentacji Francji, Patrice Evra.

Dużo mówi się również o odejściu Sergio Aguero z Atletico Madryt. W zeszłym miesiącu argentyński napastnik oświadczył publicznie, że nadszedł czas na opuszczenie klubu ze stolicy Hiszpanii. - Odejdę, ale ciągle nie jestem pewien, gdzie trafię. To media informują mnie o zainteresowaniu ze strony Realu , Chelsea, czy Juventusu - stwierdził Aguero. Działacze Atletico są pewni, że jeśli Argentyńczyk odejdzie, to na pewno nie trafi do Realu. - "Kun" może przejść do dowolnego zespołu, który zapłaci kwotę zapisaną w klauzuli, z wyjątkiem Realu. To nie jest kwestia pieniędzy, tylko pewnych zasad. Florentino Perez zgodził się, że nie będzie realizował wrogich działań wobec Atletico. - zapewnił Miguel Angel Gil, akcjonariusz Atletico Madryt.

We włoskiej piłce aż huczy od plotek na temat odejścia z zespołu Palermo Javiera Pastore. Zainteresowany jest nim Real Madryt, który, aby zwolnić miejsce dla Pastore, jest gotowy sprzedać Brazylijczyka Kakę. Natomiast w ekipie mistrza Włoch, trwa wzmacnianie składu przed zbliżającym się sezonem. Po zakupie Mexesa i Taiwo, teraz na celowniku Milanu jest Didier Drogba, który mógłby być zmiennikiem Zlatana Ibrahimovica. Dużego wzmocnienia dokonało Lazio, które zakontraktowało niemieckiego napastnika, Miroslava Klose.

Okres transferowy potrwa do 31 sierpnia. Czas pokaże, czy pobity zostanie rekord - 93,2 mln euro za Cristiano Ronaldo.


Polecamy