Zobaczyć taki stadion i umrzeć (CZĘŚĆ I)
Są takie miejsce, które trzeba zobaczyć, a przynajmniej wypada. W kraju pewniakami będą Wawel, Pałac Kultury i Nauki, molo w Sopocie, Krupówki czy Stadion Narodowy w Warszawie. Tak za granicą to zapewne: wieża Eiffla, Koloseum w Rzymie, piramidy w Egipcie, Big Ben w Londynie, Sagrada Família w Barcelonie, Mur Chiński i moskiewski Kreml.
To oczywiście ciekawe z turystycznego punktu widzenia i właśnie w tych miejscach pełno osób pstrykających „sweet fotki”. Dla prawdziwego kibica wszystkie te miejsca zastąpi jedno - stadion. Nieważne w jakim kraju, w jakim mieście. Ważne, że taki z prawdziwego zdarzenia, taki na którym w czasie meczu przechodzą "ciary" i nie zawsze z powodu tego co się dzieje na murawie. Są na świecie stadiony, na które nie powinni chodzić ci, którzy mają problemy z sercem czy chorują na demofobię (paniczny lęk przed tłumem). Te miejsca powinni omijać szerokim łukiem.
Właśnie o tych stadionach będzie mowa. O tych już istniejących oraz tych, które są w trakcie budowy. O gigantach, na których rozgrywają mecze najlepsze teamy świata, a na trybunach panuje wojna. Wojna na oprawę, na śpiew. Ogólnie wojna na doping. Tam ciężko o awantury czy interwencje policji. Tam kibice kibicują. Są 12-tym zawodnikiem swojej drużyny.
Lista tych perełek poniżej. Oczywiście kolejność jest całkowicie przypadkowa. Sami możecie ułożyć sobie hierarchię.
# Signal Iduna Park (Borussia Dortmund)
Na tym obiekcie w roku 1974 rozgrywano mecze mistrzostw świata. Każdy kto ogląda mecze Bundesligi, a konkretnie domowe potyczki BVB wie czemu ten obiekt jest na liście „MUST SEE”. Stadion, który początkowo mieścił 54 tysiące osób był kilkakrotnie rozbudowywany. Dziś może pomieścić 80+ tysięcy kibiców. Najbardziej znana jest trybuna South Bank – o pojemności ponad 20 tysięcy, czyli miejsce najwierniejszy ch kibiców Ballspielverein Borussia 09 e.V. Dortmund.
# Camp Nou (FC Barcelona
Duma Katalończyków. Stadion ich najlepszej drużyny, za którą pójdą w ogień. Często zakup biletu graniczy z cudem. Jednak przy większej zasobności portfela istnieje szansa, iż obejrzymy mecz na żywo. Jeśli jednak nie będziemy mieli szczęścia z biletami zawsze można zwiedzić muzeum - Camp Nou Experience. Po zakupie biletu można stanąć na murawie, zobaczyć szatnię, w tym miejsce gdzie przebiera się Messi i spółka, czy też przejść tunelem na boisko, tak jak robią to zawodnicy podczas meczów. Znajduje się tutaj również oficjalny sklep FC Barcelony, gdzie można zaopatrzyć się w pamiątki klubowe.
# Old Trafford (Manchester United)
Teatr Marzeń, stadion na którym rozgrywane były finały Ligi Mistrzów, grała reprezentacja Anglii, a swoje mecze rozgrywa Manchester United - Red Devils. Stadion może pomieścić to ponad 75 tysięcy kibiców. W meczu inauguracyjnym United przegrali na Old Trafford z Liverpoolem 3:4. Przegrana na nowym stadionie nie miała jednak większego wpływu na dalsze sukcesy zespołu z Manchesteru. Murawa ma 106 metrów długości i 68 metrów szerokości, trawa rodzaju Kentucky Blue została sprowadzona prosto z USA. Każdy kto śledzi Premier League lub rozgrywki Ligi Mistrzów dokładnie zna atmosferę panującą przy Sir Matt Busby Way. Zawsze jest piekielnie gorąco!
Ciąg dalszy wkrótce. Już niedługo także Stadium Tour po naszych rodzimych perełkach i cudach architektury stadionowej.