West Ham – Swansea LIVE! Dla kogo mecz dwóch rewelacji?
Po wczorajszych wielkich emocjach związanych z sobotnimi meczami Premier League, dziś kontynuujemy 15. kolejkę tej ligi. Na początek Młoty z West Hamu podejmują na własnym boisku Swansea.
fot. By Ronnie Macdonald from Chelmsford, United Kingdom (Swansea City warm up 6 Uploaded by russavia) [CC-BY-2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons
Drużyna Sama Allardyce’a to absolutna rewelacja tego sezonu. Londyńczycy po czternastu rozegranych spotkaniach mają tylko jeden punkt straty do czwartego miejsca w tabeli i dwa do trzeciego. Jeśli dziś uda jej się zwyciężyć, to na sto procent wejdzie ona do czołowej czwórki ligi. W poniedziałek czwarty Manchester United zmierzy się z trzecim Southampton, więc któraś z tych dwóch ekip będzie musiała stracić punkty.
Swansea również spisuje się powyżej oczekiwań. Podopieczni Gary’ego Monka są co prawda na ósmym miejscu w tabeli, ale do dzisiejszego rywala, który jest piąty, tracą zaledwie dwa oczka. Biorąc pod uwagę, że punkty w tej kolejce stracił już Arsenal, to ewentualna wygrana dałaby Łabędziom spory skok w tabeli.
Jedni i drudzy będą więc dziś na pewno niezwykle zmotywowani. Goście z Walii będą chcieli wygrać tym bardziej, że na boisku West Hamu w meczu ligowym udało im się to zaledwie raz. Miało to miejsce w sierpniu 1956 roku, w dawnej Divison Two (aktualnie Championship). Pozostałe mecze 17 razy kończyły się wygranymi gospodarzy, a pięciokrotnie podziałami punktów.
- West Ham jest w świetnej dyspozycji od początku sezonu. To bardzo dobry zespół z dużą ilością jakości. Widziałem ich wielokrotnie w tym sezonie i chciałbym złożyć ogromne wyrazy szacunku dla ich menedżera, który do tego wszystkiego doprowadził – komplementował przed tym spotkaniem swoich rywali Gary Monk.
Jeśli weźmiemy pod uwagę formę ostatnich sześciu meczów ligowych, to obie ekipy zgarnęły w tym czasie identyczną liczbę punktów. Obie trzy razy wygrały: West Ham 2:1 z Manchesterem City, 1:0 z Newcastle i 2:1 z West Bromwich Albion; Swansea 2:0 z Leicester City, 2:1 z Arsenalem i 2:0 z Queens Park Rangers. Obie dwa razy remisowały: (West Ham 2:2 ze Stoke i 0:0 z Aston Villą; Swansea 0:0 z Evertonem i 1:1 z Crystal Palace. Do tego po razie schodziły z boiska jako pokonane: West Ham 1:2 z Evertonem, a Swansea 1:2 z Manchesterem City.
- Po rozczarowującym rezultacie z Evertonem i dwóch zwycięstwach w kolejnych meczach, musimy utrzymać dobrą grę. Przeszliśmy bardzo dobrze okres, w którym piłkarze mieli najwięcej kontuzji i miejmy nadzieję, że będziemy w stanie teraz to utrzymać – powiedział z kolei Sam Allardyce, trener londyńskiej ekipy.
Widać, jak na dłoni, że trudno jest wskazać w tym spotkaniu faworyta. I dobrze, niech mecz trzyma nas w niepewności do samego końca. Zobaczymy również, jak spisze się tego dnia Łukasz Fabiański, który w barwach Swansea otrzymuje bardzo dużo pochwał. Początek pojedynku na Upton Park o godzinie 14:30. Jako arbiter główny poprowadzi go Chris Foy.