menu

Sandecja rozgromiła Pogoń Sokoła. Piorunująca pierwsza połowa

26 października, 21:17 | Marcin Wójtowicz

Pogoń Sokół Lubaczów - Sandecja Nowy Sącz 1:5 w meczu trzeciej ligi piłkarskiej.

Sandecja rozgromiła rywala Lubaczowie
Sandecja rozgromiła rywala Lubaczowie
fot. sandecja.pl

Kapitalna pierwsza połowa w wykonaniu sądeczan. Gospodarze nie potrafili w żaden sposób powstrzymać lidera. W 4 min Kłos został dwukrotnie zablokowany przy próbach strzałów. W 6 min sądeczanie wywalczyli rzut karny. Pierwszy strzał Wolsztyńskiego Siryk obronił, ale arbiter zarządził powtórkę i tym razem lider strzelców był bezbłędny. W 15 min Polacek interweniował po strzale z dystansu Majdy.

W 23 min świetnie w polu karnym zachował się Wilczyński, który zwodami ośmieszył kilku rywali i trafił do siatki. W 26 min było już 3:0. Wilczyński w sytuacji sam na sam z Sirykiem strzelił precyzyjnie do siatki. W 33 min Pogoń miała okazję, bowiem po zagraniu ręką w polu karnym przez jednego z obrońców Sandecji sędzia podyktował rzut karny. Polacek wybronił jednak uderzenie rywala. A po chwili było już w zasadzie "po meczu".

W 36 min po błędzie w polu karnym Wolsztyński przechwycił piłkę i z zimną krwią trafił do siatki. W drugiej połowie sądeczanie dokonywali zmian w składzie, trener Mierzejewski dał odpocząć kilku zawodnikom przed meczem Pucharu Polski z Pogonìą Grodzisk Mazowiecki. Mimo to goście mieli kilka okazji. W 50 min Wilczyński z kąta strzelił obok bramki, a w 52 min Talar wychodząc na pozycję sam na sam został powalony przez Gula. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna - czerwona kartka.

W 61 min po strzale Kolesara piłka odbiła się od rywala i wyszła na róg, a w 70 min Kwietniewski uderzył obok bramki. W 79 min dwójkowa akcja Kołbona z Talarem zakończyła się niecelnym strzałem tego drugiego. W 86 min chwilę radości mieli gospodarze, kiedy strzał z daleka najlepszego strzelca Pogoni Majdy znalazł drogę do siatki. Ostatnie słowo należało do Pietraszkiewicza, który huknął jak z armaty i piłka zatrzepotała w siatce. Przy porażce Siarki z Avią sytuacja Sandecji w tabeli wygląda bardzo komfortowo.

Pogoń Sokół Lubaczów - Sandecja Nowy Sącz 1:5 (0:4)
Bramki: 0:1 Wolsztyński 7 karny, 0:2 Wilczyński 23, 0:3 Wilczyński 26, 0:4 Wolsztyński 36, 1:4 Majda 86, 1:5 Pietraszkiewicz 89.
Pogoń Sokół: Siryk - Płonka, Gul, Sitek, Majda - Rębisz, Dziadosz (74 Rop), Roslyakov, Bielenda - Bystrek, Rusyan (60 Więckowski).
Sandecja: Polacek - Słaby, Rutkowski (56 Buchta), Bryła (46 Kolesar), Talar - Skałecki, Kołbon, Pieczarka, Kłos (46 Sangowski) - Wilczyński (64 Pietraszkiewicz), Wolsztyński (56 Kwietniewski).
b Albert Bińkowski (Kielce). Żółte kartki: Sitek, Rop, Bielenda, Rusyan - Słaby. Czerwona kartka: Gul w 52 min - faul taktyczny. Widzów: 100.