menu

Rusza wiosna w RS Active 4. Lidze. Mateusz Wawrylak: Alit Ożarów awansu nie zrobi, ale ma być wysoko

6 marca, 16:02 | Jaromir Kruk

W nadchodzący weekend Alit Ożarów zagra pierwsze spotkanie w drugiej rundzie tego sezonu RS Active 4. Ligi. Jakie są jego cele? Mówi piłkarz, Mateusz Wawrylak.

Mateusz Wawrylak opowiedział o tym, czego można się spodziewać po Alicie Ożarów w rundzie wiosennej
Mateusz Wawrylak opowiedział o tym, czego można się spodziewać po Alicie Ożarów w rundzie wiosennej
fot. Alit Ożarów

Na Mateusza Wawrylaka mocno w rundzie wiosennej liczy trener Alitu Ożarów, Paweł Rybus. Wszechstronny wychowanek Siarki Tarnobrzeg może być liderem linii obrony zespołu z Ożarowa, który zimą wzmocnił się między innymi Pawłem Kapsą, mistrzem Europy U-18 z 2001 roku.

Rozmowa z Mateuszem Wawrylakiem z Alitu Ożarów

Jak widzisz Alit w rundzie wiosennej?
Po jesieni byliśmy trochę niezadowoleni, bo ósme miejsce nie odzwierciedla potencjału naszego zespołu. Awansu już na pewno nie zrobimy, ale trzeba pójść w górę tabeli. Personalnie wyglądamy lepiej niż jesienią, doszedł do nas Paweł Kapsa, bramkarz z potężnym CV, a także z Piotr Wójcik. Wójcika można wystawiać na dziesiątce, skrzydle, daje różne warianty trenerom. Do sztabu szkoleniowego dołączył też analityk – Grzegorz Nowak. Wszystko teraz będzie monitorowane, pozwoli nam podnieść poziom i wdrożyć nowy model gry.

Na czym ma polegać ten nowy model gry?
Nie będę zdradzał niuansów, ale na pewno stawiamy na ofensywę. Chcemy poprawić grę bez piłki, przesuwanie. W lipcu przyszło dużo nowych ludzi i nie mieliśmy czasu na przećwiczenie rozmaitych schematów, zachowań. Musimy utrzymywać się dłużej przy futbolówce, ulepszyć rozegranie, już widać w tych kwestiach progres.

Kto z młodych piłkarzy Alitu może być rewelacją wiosny?
Krystian Furman dobrze pograł w rundzie jesiennej, to naprawdę ciekawy zawodnik. Ma jednak pracę w wojsku, co może się odbić na jego formie. Duże nadzieje wiążemy ze wspomnianym Piotrkiem Wójcikiem wypożyczonym z rezerw Korony Kielce. Wójcik wzmocnił naszą siłę w ataku.

Gdzie trener będzie wystawiał Mateusza Wawrylaka?
Jestem przewidywany na środek obrony, odbyłem na ten temat parę rozmów ze szkoleniowcami. Muszę powalczyć o miejsce, na którym czuje się najlepiej. W środku pola jest w kim wybierać.

Czujesz jako środkowy defensor wsparcie od Pawła Kapsy?
Każdy z nas to czuje. Paweł dużo podpowiada, instruuje, bardzo dobrze gra nogami. O jego sportowym dorobku nie wspomnę, miło mieć takiego kolegę, który zdobywał mistrzostwo Europy U-18 w składzie. Są też inni doświadczeni piłkarze w Alicie, między innymi Tomek Persona, więc młodzi mają się od kogo uczyć.

Atmosfera w drużynie, jak to w Alicie pewnie super?
Inaczej być nie może, jest wzorowo. Najważniejsze są wyniki, ona wpływają najlepiej na atmosferę. Chcemy dobrze grać, cieszyć się piłką i iść w górę tabeli. Zapowiada się ciekawa runda. Dół poważnie się wzmacniał, nikt nie chce spadać, na czołowe lokaty ochotę ma też sporo zespołów. Pierwsze pięć kolejek w tym roku dużo wyjaśni. Fajną ekipę zmontowano w AKS Busko, ale i tak Korona II pozostaje zdecydowanym faworytem do awansu. Ma szeroką kadrę, może korzystać z piłkarzy z ekstraklasy, zdolnej młodzieży i w Kielcach jest ciśnienie na trzecią ligę. Zaległe spotkanie z Neptunem pokazało, że Korona II idzie w dobrym kierunku.

Jakie cele prywatnie wyznaczasz sobie na drugą część sezonu?
W pierwszej części sezonu prześladowały mnie problemy zdrowotne, choćby ze ścięgnami Achillesa i to było spore utrudnienie. Dokuczała też pachwina. Teraz jest ok, więc trzeba odpukać. Zdrowie musi być.