Robert Lewandowski znów ma żal do kolegów z Bayernu Monachium?
Bayern Monachium w środę pokonał po rzutach karnych RB Lipsk i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Na antenie TVP Sport swoje niezadowolenie z gry zespołu wyraził Robert Lewandowski.
fot. Bartek Syta
W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, a Lewandowski zebrał słabe oceny. Zwłaszcza na początku spotkania był kompletnie niewidoczny. Po meczu sprawiał wrażenie, jakby miał żal do kolegów. - Pierwszą piłkę dostałem dopiero w 25. minucie, to trochę za mało, musimy to poprawić. Z drugiej strony później sytuacje już były - mówił "Lewy".
Polak zmarnował dwie niezłe, ale na pewno nie stuprocentowe okazje. - Zabrakło szczęścia. W doliczonym czasie gry, kiedy uderzałem piłkę z woleja, bramkarz musnął piłkę palcami. Takie właśnie są mecze pucharowe, różnią się od Bundesligi czy Ligi Mistrzów, ale najważniejsze, że awansowaliśmy do kolejnej rundy i pierwszego trudnego rywala mamy już za sobą - uważa napastnik Bayernu.
Lewandowski już wcześniej w tym sezonie wyrażał swoje niezadowolenie i krytykował Bayern. Wówczas trenerem był jeszcze jednak Carlo Ancelotti. Teraz na ławce zasiada natomiast Jupp Heynckes. Co Polak sądzi o doświadczonym i utytułowanym szkoleniowcu? - Skupia się na detalach. Każde podanie, zagranie - wszystko jest ważne, powinniśmy to robić na maksa i tak samo jest z treningiem. Wiele się nie zmieni, ale w tych szczegółach widać różnicę - tłumaczy Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski przyznaje, że Bayern miał słaby początek sezonu i wciąż zmaga się z różnymi problemami, ale jednocześnie wraca na właściwe tory. - Mamy problemy kadrowe, mało zawodników na ławce, ja nie mam zmiennika. Taka wygrana po karnych na wyjeździe może dodać nam energii, która spowoduje, że będziemy się pokazywać z jeszcze lepszej strony. Po tym słabszym początku wracamy na właściwe tory, chcemy odnosić zwycięstwa. Chcemy pokazać, że Bayern ciągle myśli o najwyższych celach - kończy Robert Lewandowski.
Neymar niszczy atmosferę w szatni PSG? Brazylijczyk może cieszyć się przywilejami niedostępnymi dla pozostałych piłkarzy
Press Focus/x-news