Robert Lewandowski wrócił do treningów po zgrupowaniu reprezentacji Polski. W weekend ma zagrać w Bayernie Monachium
Robert Lewandowski z powodu urazu kolana nie zagrał w meczu Ligi Narodów przeciwko Portugalii (1:1). Kapitan reprezentacji Polski opuścił kadrę po towarzyskim starciu z Czechami (0:1) i szybciej wrócił do Bayernu Monachium. Klub w środę poinformował, że Polak wrócił do zajęć z zespołem.
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
fot. Karolina Misztal/Polska Press
Robert Lewandowski coraz bardziej odczuwa trudy wymagającego i napiętego piłkarskiego kalendarza. Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski okazało się, że kolano 30-letnie napastnika jest przeciążone. Sztab medyczny kadry zrobił, co mógł. Tyle, że kapitan wystąpił w sparingu z Czechami, rozegranym w Gdańsku.
Po meczu ból wrócił i po przeprowadzonych badaniach oraz konsultacjach stwierdzono, że najlepszym wyjściem będzie wcześniejszy powrót do klubu i kilka dni odpoczynku. W środę Bayern Monachium poinformował, że Lewandowski wrócił z zespołem do treningów. Jeśli przez resztę tygodnia nic złego się nie wydarzy, trener Bawarczyków Niko Kovac będzie brał Polaka pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższy mecz ligowy. Mistrz Niemiec w sobotę o godz. 15.30 zagra u siebie z Fortuną Duesseldorf (transmisja w Eleven Sports).
Robert Lewandowski is back in team training today after recovering from a minor knee problem carried on international duty. pic.twitter.com/VHdS45OD18— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) 21 listopada 2018
Bayern w tym sezonie zawodzi. Po 11. kolejkach zajmuje dopiero piąte miejsce. Do pierwszej Borussii Dortmund traci siedem punktów. Z kolei Fortuna, w której gra obrońca reprezentacji Polski Marcin Kamiński, jest w strefie spadkowej, na 17. pozycji.
Natomiast Biało-Czerwoni bez Roberta Lewandowskiego poradzili sobie wcale nieźle. W Guimaraes zremisowali z Portugalią 1:1. Bramkę z rzutu karnego zdobył Arkadiusz Milik. Trzeba jednak pamiętać, że drużyna rywali (bez Cristiano Ronaldo) jeszcze przed meczem była pewna awansu do Final Four Ligi Narodów. Z kolei drużynie Jerzego Brzęczka remis zapewnił miejsce w pierwszym koszyku podczas grudniowego losowania grup kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy 2020.
Robert Lewandowski: Mamy mało czasu, ale musimy być cierpliwi