Liga niemiecka. Minimalistyczny Bayern lepszy od Eintrachtu. VAR znów zaskoczył

9 grudnia 2017, 17:25 | PI

Bayern Monachium wygrał z Eintrachtem Frankfurt 1:0. Bawarczycy grali w prosty i przewidujący sposób, a jednobramkowe prowadzenie wystarczyło do wywiezienia kompletu punktów z trudnego terenu. Robert Lewandowski pojawił się na boisku w końcówce spotkania, ale nie powiększył swojego dorobku bramkowego.

fot. EAST NEWS

Robert Lewandowski spotkanie z Eintrachtem rozpoczął na ławce rezerwowych. Polak jest najbardziej eksploatowanym zawodnikiem Bayernu, a każda minuta odpoczynku kapitana reprezentacji Polski jest na wagę złota. Mistrzowie Niemiec objęli prowadzenie w 20. minucie spotkania, a celnym uderzeniem głową popisał się Arturo Vidal. Eintracht grał odważnie, ale nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie dobrze dysponowanego Toma Starke.

Druga połowa stała pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy dążyli do wyrównania, ale w decydujących momentach akcji brakowało jakości w wykończeniu. Bayern zadowolił się skromnym prowadzeniem i skupił się na przeszkadzaniu w grze.

W drugiej części gry Marius Wolf ostrym wślizgiem zaatakowała Jamesa Rodrigueza i sędzia pokazał graczowi Eintrachtu czerwoną kartkę, ale po obejrzeniu powtórki zmienił decyzje i ukarał Wolfa tylko żółtą kartką. Cała sytuacja tutaj:

CO Z TYM VAREM? [unicode_pictographs]%F0%9F%98%B2[/unicode_pictographs]Marius Wolf ostro fauluje Jamesa Rodrígueza, otrzymuje czerwoną kartkę, schodzi do szatni... A sędzia po powtórce zmienia decyzję i daje mu żółty kartonik. Słusznie?#BundesTAK [unicode_pictographs]%F0%9F%87%A9[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%AA[/unicode_pictographs] pic.twitter.com/XoKYJ8S2OS— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 9 grudnia 2017