menu

Barcelona - Espanyol LIVE! Pucharowa odsłona derbów Katalonii

6 stycznia 2016, 15:15 | Grzegorz Ignatowski

Po sobotnim remisie z Espanyolem, FC Barcelona będzie miała doskonałą okazję by udowodnić, że to ona jest dominującą siłą w Katalonii. Już dziś o godzinie 20:30 Blaugrana zmierzy się z ekipą Pericos w Pucharze Króla.

Tym razem Barcelona ma dwa ogromne atuty, których zabrakło w meczu ligowym. Po pierwsze będzie grała na własnym boisku, a po drugie Luis Enrique w końcu będzie mógł skorzystać z Aleixa Vidala i Ardy Turana. Szkoleniowiec Barcy już na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział, że obaj piłkarze są gotowi do gry i mają bardzo duże szanse na debiut. Ale skoro w kadrze pojawiają się nowi, to dla kogoś musiało zabraknąć miejsca. Tym razem oprócz kontuzjowanego Rafinhii Luis Enrique pominął Adriano i Sandro. Z gry wykluczony jest też Sergi Roberto, narzekający na uraz prawego uda.

Espanyol w dzisiejszym meczu będzie zapewne stosował dokładnie te same argumenty, co w meczu ligowym, czyli przede wszystkim agresywną grę. Być może trener Constantin Galca postawi na nieco innych wykonawców, ale taktyka będzie dokładnie taka sama. Wiadomo też, że rumuński szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych VIctora Sancheza, Anaitza Arbilli i Jose Canasa, ale oni nie grali też w sobotnim meczu.

Constantin Galca spodziewa się, że dzisiejszy mecz będzie znacznie trudniejszy niż spotkanie w Primera Division i zapewne ma racje. Barca po stracie punktów, które spowodowały, że nowym liderem ligi hiszpańskiej zostało Atletico Madryt, będzie bardzo zmotywowana i będzie chciała sobie zapewnić awans do kolejnej rundy Copa del Rey już po pierwszym meczu. Czy jest to możliwe? Kiedy gra Barcelona, wszystko jest możliwe. Należy jednak pamiętać, że w historii derbów Katalonii zdarzały się mecze, które zaprzeczały wszelkim regułom logiki. Wystarczy przypomnieć mecz z grudnia 2003 roku, zakończony zwycięstwem Barcy 3:1, choć sam wynik nie jest tutaj najważniejszy. Ten mecz przeszedł do historii jako jedno z najbrutalniejszych starć w hiszpańskim futbolu. Arbiter pokazał wówczas sześć czerwonych kartek, wyrzucając z boiska Phillipa Cocu, Rafaela Marqueza, Ricardo Quaresmę z Barcelony oraz Ivana de la Pene, Toniego Soldevillę i Alberto Lopo z Espanyolu. Może dziś aż tak gorąco nie będzie, ale patrząc na obecny styl gry Espanyolu, można się doszukać wielu podobieństw.


Polecamy