Primera Division. Wszystkie drogi prowadzą do… Paryża? Barcelona chce sprzedać Coutinho, by móc pozyskać Neymara z Paris Saint-Germain
Neymar wróci do Barcelony, a w przeciwną stronę powędruje Philippe Coutinho? Tak twierdzi kataloński dziennik „Sport”, przypominając, że Paris Saint Germain już dwa razy starało się ściągnąć pomocnika. "Coutinho celem PSG" - to tytuł na pierwszej stronie "Sportu"
fot. FRANCK FIFE/AFP/East News
Dla Barcelony sprzedaż Coutinho i zwolnienie dużej kwoty w budżecie płacowym otworzyłoby drzwi do odzyskania Neymara. Paryżanie będą bardziej skorzy do rozmów o odejściu swej „dziesiątki”, jeśli pozyskają inną brazylijską gwiazdę. Na powrót Neymara mocno naciska też szatnia Barcelony, która miała nawet zakomunikować to prezesowi Josepowi Marii Bartomeu.
Neymar również od dawna sygnalizuje, że chciałby wrócić na Camp Nou. Gdy latem 2017 roku odchodził do Paris Saint Germain za rekordowe w historii 222 mln euro powód wydawał się jasny. Brazylijczyk chce wyjść z cienia Lionela Messiego (na co w Katalonii szanse miał znikome) i powalczyć również o indywidualne trofea.
Dwa sezony w Paryżu to były jednak dla niego pasmem rozczarowań: kontuzje, porażki w Lidze Mistrzów, konflikty z kolegami z drużyny (nie wszyscy chcieli widzieć w nim lidera), uderzenie kibica po przegranym finale Pucharu Francji czy wreszcie ostatnie oskarżenie o gwałt...
Neymar oskarżony o gwałt. "To była pułapka, w którą wpadłem"
Nic dziwnego, że chętnie zmieniłby otoczenie, a powrót do Barcelony wydaje się oczywistym wyborem. Nawet jeśli weźmie się pod uwagę, że skonfliktował się z kierownictwem Barcelony, za niewypłacenie mu 26 mln premii za wcześniejsze przedłużenie kontraktu. (Barca wstrzymała płatność po jego odejściu, uznając, że premia mu się nie należy, bo nie wypełnił go do końca).
Co prawda rozmowy dotyczące obu transferów są toczone niezależnie od siebie, ale powrót Neymara może być możliwy tylko jeśli kluby dogadają się w sprawie Coutinho. Brazylijczykiem interesuje się również Real Madryt.