Neymar odkrył karty, chce do Barcelony. Real i Juventus odpadają z wyścigu
Neymar spotkał się z szefami PSG. Brazylijczyka interesuje transfer, ale wyłącznie do Barcelony - tak poinformowali dziennikarze dziennika "Marca". Wiele wskazuje na to, że w Realu Madryt i Juventusie Turyn mogą zapomnieć o 27-letnim rozgrywającym.
fot. Bartek Syta
Wychowankowi Santosu już nic nie dolega. Powinien być gotowy do gry w najbliższym meczu PSG. Mistrzowie Francji w 3. kolejce Ligue 1 zmierzą się z Metz. Ten mecz już w piątek, ale występ Neymara jednak nie jest taki pewny. Dyrektor sportowy paryżan Leonardo wstrzymuje występ swojego rodaka. Najpierw Neymar ma podjąć ostateczną decyzję odnośnie rozpoczętego już sezonu.
Kluczowa odpowiedź ponoć już padła, tak przynajmniej twierdzą pracownicy dziennika "Marca". Neymar spotkał się z Leonardo we wtorkowy poranek. "Ney" wykluczył możliwość przeprowadzki do Madrytu i Turynu - rozgrywający nie wzmocni więc Realu, nie zasili też Juventusu. Brazylijczyk chce wrócić Barcelony. Czasu na ewentualne przeprowadzenie transferu jest niewiele. Okienko transferowe zamyka się we 2 września.
Negocjacje trwają. Działacze "Dumy Katalonii" mieli złożyć ofertę wartą 170 mln euro. Dziennikarze "Marki" są zdania, że to za mało. Podbiciem stawki ma być Ousmane Dembele. Francuz ma wielki talent, ale jeszcze większ problemy dyscyplinarne. Może być częścią transakcji.