menu

Rekordowe transfery Polaków. Krzysztof Piątek przejdzie do AC Milan i zostanie liderem klasyfikacji?

16 stycznia 2019, 18:12 | Tomasz Biliński

AC Milan czy Real Madryt - nieważne. Jeśli Krzysztof Piątek zmieni w styczniu klub, prawdopodobnie zostanie najdroższym polskim piłkarzem. Obecny rekord to 32 mln euro.

Krzysztof Piątek.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Arkadiusz Milik.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Grzegorz Krychowiak.
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
Piotr Zieliński.
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
Wojciech Szczęsny.
fot. karolina misztal / polska press/dziennik baltycki
Kamil Glik.
fot. szymon starnawski / polska press
Łukasz Skorupski.
fot. Bartek Syta/Polska Press
Kamil Grosicki.
fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
Łukasz Fabiański.
fot. Bartek Syta/Polska Press
Jerzy Dudek.
fot. Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Jan Bednarek.
fot. Bartek Syta/Polska Press
Robert Lewandowski.
fot. Bartek Syta/Polska Press
1 / 12

Taką kwotę (wszystkie za serwisem Transfermarkt) na Arkadiusza Milika wydało SSC Napoli. Stało się to latem 2016 r., gdy 22-letni wtedy napastnik Ajaksu Amsterdam był kilka tygodni po mistrzostwach Europy we Francji. Reprezentacja Polski dotarła w nich do ćwierćfinału. Choć turniej był przeciętny w wykonaniu Milika. Większe wrażenie na Włochach zrobiła jego forma w Holandii. W sezonie poprzedzającym transfer strzelił 24 gole w 42 meczach i w Neapolu miał zastąpić Gonzalo Higuaina.

Tego samego, którego następcą ma być Krzysztof Piątek. AC Milan ma zapłacić za niego Genoi ok. 40-45 mln euro. Plany może pokrzyżować tylko Real Madryt, o czym informowały hiszpańskie media. Dla klasyfikacji najwyższych kwot za polskich piłkarzy byłoby tylko lepiej. „Królewscy” mieliby bowiem spełnić oczekiwania klubu z Genui, płacąc 60 mln euro.

Byłoby to niemal dwa razy więcej, niż także po Euro 2016 PSG wydało na Grzegorza Krychowiaka. Sevilla, która wtedy była krótko po trzecim z rzędu wygraniu Ligi Europy, dostała za swojego kluczowego gracza 27,5 mln euro. Inna sprawa, że defensywny pomocnik po dobrych mistrzostwach Europy w paryskim klubie kompletnie nie spełnił oczekiwań. Nie pomógł mu nawet fakt, że trenerem był Unai Emery, z którym pracował w Sevilli. W obecnym sezonie jest wypożyczony do Lokomotiwu Moskwa.

Okres transferowy po Euro był też przyjemny dla Piotra Zielińskiego, Kamila Glika i Kamila Grosickiego. Pierwszy zajmuje (jeszcze) najniższy stopień podium zestawienia rekordowych transferów z udziałem Polaków. Napoli zapłaciło za niego Udinese 14 mln euro. Z kolei Glik, wtedy kapitan Torino, został kupiony przez AS Monaco za 11 mln euro. Natomiast Grosicki przeszedł z Rennes do Hull City za dziewięć mln euro.

Rok później Zielińskiego z Glikiem rozdzielił Wojciech Szczęsny. We wcześniejszych sezonach bramkarz reprezentacji Polski stracił miejsce w zespole Arsenalu. Angielski klub wypożyczył go do AS Roma. Grając we Włoszech, zrobił wrażenie na władzach Juventusu. Po powrocie do Londynu, klub z Turynu kupił go za 12 mln euro.

W ostatnie lato na szóste miejsce ex aequo z Grosickim wskoczył Łukasz Skorupski. Były bramkarz Górnika Zabrze najpierw trafił do Romy, ale nie wywalczył miejsca w podstawowym składzie. Po dwóch sezonach w Empoli, gdzie był wypożyczony, w końcu za dziewięć mln euro kupiła go Bologna.

[b][url="https://gol24.pl/piatek-pobije-wszystkich-najwyzsze-transfery-polskich-pilkarzy-w-historii-top-10/ga/13811706/zd/33307586#transfery" title=""]>>>Piątek pobije wszystkich! TOP 10 najwyższych transferów Polaków


Polecamy