Piłkarz idzie do sądu. Chce pozwać klub za to, że go nie kupił
Być może w najbliższych dniach dojdzie do bezprecedensowego wydarzenia w historii futbolu. Tim Matavz zamierza pozwać klub za to, że ten... go nie kupił.
Tim Matavz miał przejść w trakcie zimowego okienka transferowego z PSV do Rubina Kazań. Kluby już nawet uzgodniły wszystkie szczegóły transferu, jednak zawodnik nie przeszedł testów medycznych. Rosjanie stwierdzili, że Słoweniec ma poważny problem z kolanem i ostatecznie z transferu zrezygnowali. Zawodnik PSV Eindhoven twierdzi, że uraz był niegroźny i nie było podstaw, by wycofywać się z wcześniejszych ustaleń. Matavz zapowiedział, że będzie dociekał sprawiedliwości w sądzie.
Napastnik PSV Eindhoven i reprezentacji Słowenii miał podpisać 4,5-letni kontrakt, a Holendrzy mieli otrzymać za niego około 8 milionów euro. Wysokość kontraktu nie została ujawniona, ale skoro piłkarz chce skierować sprawę do sądu, to znaczy, że musiała go czekać spora podwyżka.
Źródło: NOS.nl