menu

Maciej Rybus: Chciałbym trafić do lepszej drużyny

29 kwietnia 2014, 20:23 | Grzegorz Ignatowski

Maciej Rybus nie wyklucza, że po zakończeniu sezonu zmieni klub. Jego menedżer, Mariusz Piekarski, otwarcie mówi, że piłkarz Tereka może poszukiwać nowych wyzwań. Sam zawodnik potwierdził te słowa, mówiąc, że chciałby trafić do silniejszej drużyny, ale nie będzie rozpaczał jeśli nie stanie się to już tego lata.

Chciałbym trafić do lepszej drużyny, ale na Terek nie mogę narzekać. Jeśli zostanę, dramatu nie będzie. W przyszłym sezonie możemy walczyć o puchary. Przedłużyłem kontrakt o rok, do czerwca 2016 roku i mam wpisaną kwotę odstępnego. Jak na rosyjskie warunki jest rozsądna. Mniej niż pięć milionów euro − mówił Maciej Rybus w rozmowie z Robertem Błońskim dla Przeglądu Sportowego.

Pomocnik Tereka wyjawił również, że nie jest pewny czy będzie mógł zagrać w meczu reprezentacji Polski przeciwko drużynie Niemiec. − Zależy, czy będziemy pewni utrzymania. Na trzy kolejki przed końcem sezonu jesteśmy na 11. miejscu, od 13. Krylii mamy trzy punkty więcej. Teraz czekają nas mecze z zespołami, które raczej spadną. Anży Machaczkałę może uratować tylko cud, gdyby nie ostatni remis z Rostowem, już byliby w II lidze. Ale mecz z nimi jest prestiżowy, to derby Kaukazu, więc będzie gorąco. Anży to nie taka słaba drużyna, jak wskazuje tabela. 10 maja gramy z przedostatnią z Wołgą. Ta drużyna odstaje od reszty, wiosną chyba tylko raz nie przegrała. Na swoim stadionie powinniśmy sobie poradzić. Jeśli przed ostatnią kolejką będziemy na bezpiecznym miejscu, spytam o zwolnienie. W ostatniej kolejce, 15 maja, gramy z Rubinem Kazań. Niemożliwe, żebym w pięć dni wystąpił w trzech meczach w trzech odległych od siebie miejscach. Ale na razie walczymy o utrzymanie.

Maciej Rybus w bieżącym sezonie rozegrał 14 spotkań w rosyjskiej Premier Lidze. Urodzony w Łowiczu zawodnik nie strzelił bramki, ale zaliczył już pięć asyst.


Polecamy