menu

Bruno Pinheiro dla Ekstraklasa.net: Gra w Polsce była wielką przyjemnością

1 listopada 2012, 07:18 | Sebastian Czapliński

- Mówię wszystkim moim znajomym w Portugalii, aby koniecznie wybrali się do Polski, a na pewno nie będą żałować. Jest u was wiele wspaniałych krajobrazów, są góry, restauracje z bardzo dobrym jedzeniem - mówi Bruno Pinheiro, były piłkarz Widzewa Łódź, a obecnie zawodnik portugalskiego Gil Vicente FC.

Jak ci się żyje obecnie w Portugalii?
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem wrócić do swojego kraju. Jestem blisko swojej rodziny, a to jest dla mnie bardzo ważne. Nie mam na co narzekać.

Nie chciałeś zostać w Polsce?
W Polsce było naprawdę fantastycznie. Spędziłem u was 2 lata i było cudownie. Ludzie w Łodzi zawsze wspierali zarówno mnie jak i moją rodzinę. Zawsze będę im za to wdzięczny i nigdy tego nie zapomnę.

Jak sobie radzisz w obecnym klubie Gil Vicente FC?
Dołączyłem do drużyny trochę później, więc i moje przygotowania do sezonu trwały dłużej niż innych chłopaków z klubu. Wierzę, że wywalczę miejsce w składzie i później wszystko będzie się już układało. Obecnie gramy bardzo dobrą piłkę. Jesteśmy na 7. miejscu w lidze, a jesteśmy w stanie osiągnąć jeszcze więcej w tym sezonie.

Śledzisz wyniki swoich byłych kolegów z Widzewa?
Oczywiście, że tak. Co tydzień jestem na bieżąco z ich wynikami. Staram się też oglądać mecze w internecie. Oglądałem np. ich ostatnią potyczkę z Wisłą Kraków.

Utrzymujesz jeszcze z kimś kontakt?
Tak. Często rozmawiam z Ben Dhifallahem, Alexem Bruno czy Emersonem. Mam bardzo dużo przyjaciół w Widzewie i nie chciałbym stracić z nimi kontaktu.

Jednym słowem - miło będziesz wspominał pobyt w naszym kraju...
Przede wszystkim kibiców. Są niesamowici! Ludzie w Polsce naprawdę żyją piłką nożną, o czym niejednokrotnie przekonałem się od kibiców Widzewa. Jako kraj, Polska ma wiele pięknych miast: Gdańsk, Poznań, Kraków, Warszawa... Mówię wszystkim moim znajomym w Portugalii, aby koniecznie wybrali się do Polski, a na pewno nie będą żałować. Jest u was wiele wspaniałych krajobrazów, są góry, restauracje z bardzo dobrym jedzeniem. Wy naprawdę jesteście fantastycznym krajem!

Zagrasz jeszcze kiedyś na polskich boiskach?
Jeżeli nadarzyłaby się okazja, aby wrócić do Polski, to dlaczego nie? Tak jak wspominałem wcześniej, mojej rodzinie jak i mi samemu bardzo się tutaj podobało. Gdyby przyszła do mnie jakaś konkretna oferta z Polski, to na pewno bym nie odmówił.

Jakieś plany na najbliższą przyszłość?
Bardzo prosty – grać w piłkę i być szczęśliwym. Jeżeli, któraś z tych dwóch rzeczy nie miałaby miejsca, to musiałbym zmienić otoczenie, bo tylko w ten sposób mogę odczuwać pełnię szczęścia.

Myślałem, że może wspomnisz coś o reprezentacji Portugalii. Grałeś przecież w wielu reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju...
Gra w reprezentacji narodowej zawsze będzie dla mnie celem numer jeden. Każdy piłkarz marzy o tym, aby zakładać koszulkę z herbem swojej reprezentacji. Grałem w reprezentacjach Portugalii U-18, U-19, U-20, U-21 i U-23. Jedynym rocznikiem w którym nie występowałem jest więc seniorska reprezentacja Portugalii. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby spełnić swoje marzenie i zagrać w dorosłej reprezentacji.

Chciałbyś coś na zakończenie przekazać polskim kibicom?
Proszę przekazać polskim fanom, że tak jak oni kibicowali mi, tak ja kibicuję im. Piłka w Polsce cały czas się rozwija, a gra dla takich kibiców jak w Polsce, zawsze była wielką przyjemnością. W tej chwili jestem w Portugalii, ale kto wie... Być może kiedyś wrócę do Polski i znowu się spotkamy?